Waszczykowski: Nie ma podstaw do karania Polski za cokolwiek

Waszczykowski: Nie ma podstaw do karania Polski za cokolwiek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Witold Waszczykowski (fot. Facebook/Witold Waszczykowski)
Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski w programie "Jeden na jeden" w TVN 24 przekonywał, że Komisja Europejska nie może wymóc na Polsce posłuszeństwa w sprawie TK.

Zdaniem szefa polskiego MSZ rozmowy i próby rozwiązania konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego cały czas trwają. – Jest szereg propozycji kompromisowych - takich, czy jeszcze innych, w związku z czym rozpoczęliśmy dialog zgodnie z sugestiami Komisji Weneckiej sprzed kilku miesięcy i nie ma podstaw do wszczęcia jakiejkolwiek procedury karania Polski – uspokajał.

Zaznaczył, że strona polska wykazuje chęć współpracy. W związku z tym, jak stwierdził, nie ma możliwości nałożenia sankcji na nasz kraj. – Większość parlamentarna przyjęła do zrozumienia i wykazuje gotowość do dialogu. W związku z tym ten dialog jeśli się toczy, to nie ma podstaw aby Polska była karana za cokolwiek – powiedział.

"Dajmy szansę dialogowi"

Podkreślił, że Komisja Europejska nie jest organem właściwym w tej sprawie. – Uważam, że Komisja ma prawo zalecać nam, ma prawo sugerować, ma prawo radzić. Natomiast urzędnicy Komisji, którzy są przecież wybrani w wyniku układów politycznych międzypaństwowych, nie powinni osądzać państw członkowskich. Nie od tego są. Od tego są inne gremia w Unii Europejskiej, takie jak Parlament Europejski, bądź Rada Europejska, która składa się z szefów głów państw – powiedział. – Dajmy szansę dialogowi – zaapelował.

– Można prowadzić rozmowy dyplomatyczne na temat praworządności tej procedury (...), dlatego że ta procedura została wprowadzona w 2014 roku, więc kilka lat po ostatnim traktacie lizbońskim, który zmieniał funkcjonowanie UE. Nie jest oparta o traktaty, jest oparta o pewną praktykę, którą wymyślili urzędnicy, nawet nie wysokiego, ale średniego szczebla Unii Europejskiej. Jest ona kwestionowana też przez prawników UE i Komisji Europejskiej. W związku z tym w bezpośrednim dialogu z urzędnikami UE pytamy, czy jest to zasadne, aby prowadzić tego typu działalność wobec państwa członkowskiego – zakończył.

Źródło: TVN24