Suski o usunięciu tablic smoleńskich: Polityczna niezgoda, nienawiść

Suski o usunięciu tablic smoleńskich: Polityczna niezgoda, nienawiść

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Suski
Marek SuskiŹródło:Wikipedia / Adrian Grycuk
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski na antenie TV Republika komentował zamieszanie wokół tablic upamiętniających katastrofę smoleńską. Warszawski konserwator zabytków podjął decyzję o ich usunięciu.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości nie rozumie problemów, jakie władze Warszawy piętrzą przed zwolennikami postawienia pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu. Jego zdaniem cała ta sprawa ma podłoże polityczne.

– Sądzę, że ten upór wynika z politycznej niezgody, nienawiści. Przecież w tej katastrofie zginęli także parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej, więc nie rozumiem tego – przyznał.

Jego zdaniem nie ma żadnego argumentu przesądzającego, że monument upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej nie może stanąć przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Poseł przekonywał, że w tej okolicy wciąż jest "wiele terenów zielonych, których przestrzeń jest niezagospodarowana".

Nie wini też miejskiego konserwatora zabytków, który podjął decyzję o usunięciu tablic. Według Suskiego, wypełnia on jedynie polityczne zadania Platformy Obywatelskiej. – Jeśli by ich nie wypełniał, straciłby pracę – tłumaczył poseł.

– Z naszej strony jest propozycja. Proponujemy estetyczny pomnik, który będzie pasował do architektury. Jeśli nie uda nam się przekonać, będziemy musieli wejść na drogę administracyjno-prawną – oświadczył.

W środę, 10 sierpnia, w dniu miesięcznicy katastrofy smoleńskiej, rozpoczęła się publiczna zbiórka na rzecz budowy pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego i drugiego - wszystkich ofiar tragicznego lotu do Smoleńska. Pomniki mają zostać ukończone na ósmą rocznicę katastrofy.

Źródło: TV Republika