Waldemar Pawlak wróci do polityki? "Trzeba mieć respekt dla rytmu biologii i przyrody"

Waldemar Pawlak wróci do polityki? "Trzeba mieć respekt dla rytmu biologii i przyrody"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Waldemar Pawlak
Waldemar Pawlak Źródło: Newspix.pl / fot. MIROSLAW PIESLAK
Były premier Waldemar Pawlak mówił na antenie radia RMF FM o rekonstrukcji w rządzie oraz swojej przyszłości politycznej. Były lider ludowców przyznał, że podobają mu się niektóre elementy programu PiS.

– Przyglądałem się rekonstrukcji w rządzie i trochę byłem zdziwiony, że to takie manewry i przegrupowanie w powietrzu: bez żadnego dokumentu, bez żadnego takiego bardziej twardego podparcia.Pytanie, czy minister Morawiecki będzie bardziej ministrem finansów czy bardziej ministrem gospodarki, bo to jeszcze się okaże. Takie duże struktury z reguły są trudne do zarządzania – tłumaczył Waldemar Pawlak. W opinii byłego premiera „Beata Szydło tak trochę z cicha pęk zastosowała pewien ciekawy manewr, bo pożyczyła sobie z programu Morawieckiego Rządowe Centrum Studiów Strategicznych i zrobiła je w kancelarii premiera”. – Pytanie, kto będzie tam tym głównym strategiem w kancelarii premiera, bo to on będzie de facto kontrolerem – zastanawiał się polityk.

„Nawet, gdyby udało mi się dostać do parlamentu, nie wiem, co mógłbym tam zrobić”

Zapytany o swoją przyszłość polityczną Waldemar Pawlak stwierdził, że „w życiu i w polityce są pewne czasowe fale”. – Mnie układa się mój rytm polityczny i pozapolityczny w takie siedmioletnie okresy. To dopiero w 2019 roku nadchodzi. Wynika to z mojego doświadczenia życiowego – stwierdził były premier dodając, że „najpierw został prezesem PSL-u, potem był premierem, robił koalicję, ale po 7 latach wybory poszły nie najciekawiej, został odwołany, a po następnych 7 latach koledzy, którzy go wyrzucali przyszli i powiedzieli: wiesz, taka jest sytuacja trudna, to może byśmy jeszcze raz poratowali PSL”. – Wróciłem w 2005, w 2006 roku dobry wynik w wyborach, a w 2012 nic nie zapowiadało takiej zmiany, a nastąpiła. Więc trzeba mieć respekt dla rytmu takiej biologii i przyrody – podkreślił. Pawlak zaznaczył, że „nawet, gdyby udało mu się dostać do parlamentu, nie wie, co mógłby tam zrobić, skoro wszystko idzie pod jeden dyktat”. – PiS nie pokazuje żadnej otwartości – podkreślił.

„Doceniam program 500 +”

– PiS odwołuje się do ludzi, którzy oczekują takiego wsparcia socjalnego, którzy oczekują, że państwo coś za nich zrobi i rozwiąże ich problemy życiowe. PSL, tak ja to zawsze rozumiałem, odwoływało się do gospodarzy. Do tych, którzy sobie dobrze radzą i potrafią i o swoje sprawy, i o sprawy wspólne zadbać – wyjaśnił. Były premier zaznaczył, że „docenia program 500 +, ale PiS z takim rozmachem do tego podszedł, że gdyby zaproponować trochę bardziej zoptymalizowane warunki tego programu, że nie przekazuje się tych pieniędzy wszystkim tak bez żadnych limitów, to wówczas być może to nie byłoby 500 złotych, może byłoby 700 albo 100, dla tych, którzy rzeczywiście są w trudnej sytuacji, mają niskie dochody”.



w moim przekonaniu radzi sobie dość dobrze.
PiS niektóre rzeczy dobrze diagnozuje, niektóre nawet udaje mu się dobrze zrobić.
Jak mówimy o programie 500+, to trzeba to docenić, że to zostało zrobione przy dużym przerzuceniu ciężarów administracyjnych, wykonawczych, na samorządy, ale zostało to zrobione, może i bez dobrej takiej właśnie optymalizacji, bo można było z tego zrobić lepszy program dla tych, którzy naprawdę potrzebują, a tak rozdano pieniądze ...
Źródło: RMF FM