Terlecki o obniżeniu świadczeń byłym funkcjonariuszom: Udział w systemie zbrodni ma swoje konsekwencje

Terlecki o obniżeniu świadczeń byłym funkcjonariuszom: Udział w systemie zbrodni ma swoje konsekwencje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu
Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu Źródło:Newspix.pl / JAKUB GRUCA / FOKUSMEDIA.COM.PL
– Chcemy powiedzieć, że sprawiedliwość przychodzi nawet po latach – powiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki w TVP Info, komentując tzw. ustawę dezubekizacyjną.

Nowe przepisy zakładają obniżenie emerytur i rent byłym funkcjonariuszom m.in. Służby Bezpieczeństwa. Jednocześnie, obniżona emerytura nie będzie mogła przekraczać miesięcznej kwoty przeciętnej emerytury, czyli około 2053 zł brutto. W przypadku rent, po obniżeniu, nie będą one mogły być wyższe niż średnia renta, czyli ok. 1543 zł brutto.

Tzw. ustawę dezubekizacyjną, która owe zmiany wprowadza, oceniał w programie „Gość poranka” wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Jak zapewniał, w rządowej ustawie „wszyscy nie są wrzucani do jednego worka”. – Skupiamy się na funkcjonariuszach Służby Bezpieczeństwa i Wojskowej Służby Wewnętrznej. Nie chcemy ich w tej chwili karać – powiedział.

Wicemarszałek mówił również, że poprzez tę ustawę rząd nie chce „dochodzić indywidualnych win”. – Tylko ogłaszamy, że udział w systemie zbrodni ma swoje konsekwencje – wskazał i dodał, że tą konsekwencją jest właśnie zrównanie emerytur. – Ci, którzy byli fundamentem i podporą systemu zła, nie powinni w dzisiejszej Polsce żyć lepiej niż ci, których bili i zamykali do więzień – powiedział.

Czytaj też:
Mundurowi protestują przed Sejmem. „Chroniłem Lecha Kaczyńskiego. Za to chcecie mi zabrać emeryturę?”

Źródło: TVP Info