Jan Rulewski w Senacie w masce cytuje „Beniowskiego”. „Nie pójdę z wami waszą drogą kłamną”

Jan Rulewski w Senacie w masce cytuje „Beniowskiego”. „Nie pójdę z wami waszą drogą kłamną”

Jan Rulewski
Jan Rulewski
Dyskusja w Senacie o ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa przyjęła zaskakujący przebieg. Nie zabrakło masek, okrzyków i... cytatu ze Słowackiego.

W pewnym momencie dyskusji głos zabrał senator Jan Rulewski, który wszedł na mównicę w szarej masce z namalowanymi na policzkach flagami Polski. Mimo napomnień ze strony prowadzącej obrady wicemarszałek Marii Koc, nie chciał zdjąć rekwizytu. – Regulamin nie określa, kto jaką ma przynosić do Senatu twarz. Moją twarzą jest twarz tych wszystkich... – mówił Rulewski. Jak twierdził, nie ma w regulaminie zapisów dotyczących dozwolonego ubioru.

Senator zaznaczył, że ustawy wprowadzane w „rocznicę rzeczywistego wprowadzenia stanu wojennego” mają wiele wspólnego z tamtym okresem. – Polska ma dzisiaj twarz pogrążoną w rozpaczy. Po półtora roku zmagań o przestrzeganie konstytucji, pan prezydent łudząc nadziejami na przestrzeganie Konstytucji, przybywa do wysokiej izby z tą samą kozą do płotu – mówił Rulewski,twierdząc, że prezydent zaproponował tylko niewielkie modyfikacje w zawetowanych przez niego ustawach. Senator podziękował opinii publicznej z zagranicy za wsparcie w walce przeciwko PiS-owskim ustawom sądowym.

Na zakończenie wystąpienia, po założeniu maski, Rulewski zacytował fragment „Beniowskiego”. – Nie pójdę z wami waszą drogą kłamną – Pójdę gdzie indziej! – i Lud pójdzie za mną! – powiedział, schodząc z mównicy. Podobnie jak inni senatorowie PO, miał też kartki z przekreśloną na czerwono podobizną byłego prokuratora w czasach PRL, a obecnie posła PiS Stanisława Piotrowicza. –To jest PRL, PZPR, z którym pan pił bruderszafta – mówił.

Źródło: WPROST.pl