Polska zimowa wyprawa na K2. Stanął obóz drugi

Polska zimowa wyprawa na K2. Stanął obóz drugi

Polska wyprawa zimowa na K2
Polska wyprawa zimowa na K2 Źródło: Facebook / Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera
Podczas polskiej zimowej wyprawy na K2 (8611 m n.p.m.), Denis Urubko założył drugi obóz na wysokości 6300 metrów.

Jak podaje RMF24.pl, po jednodniowej przerwie, w piątek 19 stycznia z bazy wyruszyli w górę Adam Bielecki, Artur Małek, Marek Chmielarski i Marcin Kaczkan. Dzień później poręczowanie drogi kontynuowali Piotr Tomala, Jarosław Botor, Dariusz Załuski i Rafał Fronia. Z kolei w niedzielę obóz pierwszy na wysokości około 5900 metrów założył Rosjanin z polskim paszportem Denis Urubko. To właśnie on w poniedziałek pokonał kolejny odcinek i postawił obóz drugi na wysokości 6300 metrów. Do obozu pierwszego dotarli natomiast Artur Małek i Marek Chmielarski.

„C2 założony!!! Denis Urubko dotarł dzisiaj na wysokość 6.300m i tam założył obóz II (obóz pierwszy, niewielki stanął na wysokości 5.900m). Denis spędza tam noc, natomiast w C1 śpią dziś Artur i Marek. Jutro kolejne wyjścia” – napisano na profilu „Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera” na Facebooku.

facebook

29 grudnia uczestnicy polskiej wyprawy na K2 wylecieli do Pakistanu, skąd jeepami udało się do Askole. W zespole, którym kieruje Krzysztof Wielicki jest w sumie 13 osób. Wśród nich m.in Adam Bielecki, Maciej Bedrejczuk czy Artur Małek. 3 stycznia himalaiści wyruszyli w kierunku bazy pod K2. W sumie w karawanie, która transportowała sprzęt uczestniczyło ponad 100 tragarzy. Pod K2 polska ekipa dotarła po siedmiu dniach, zgodnie z planem.

13 stycznia na facebookowym profilu Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera opublikowano dziennik z wyprawy, w którym uczestnicy podkreślili, że czeka ich obecnie długi i żmudny proces.

Bielecki: K2 jest marzeniem każdego himalaisty

– To nie jest góra, na którą da się wejść. To góra, na którą trzeba się wspiąć. Na K2 panują dużo bardziej surowe warunki, niż w Himalajach. To góra wysoka, trudna technicznie, słynąca ze złej pogody. Do tego dochodzą silne prądy strumieniowe, tak zwany jet stream, czyli wiatry, wiejące na dużych wysokościach, które interesują tak naprawdę tylko pilotów odrzutowców międzykontynentalnych i himalaistów. K2 jest marzeniem każdego himalaisty. Ta góra jest uważana za najtrudniejszy z ośmiotysięczników – powiedział Adam Bielecki przed startem wyprawy.

Czytaj też:
Polacy dokonają niemożliwego? Narodowa wyprawa zaatakuje zimą K2

Źródło: WPROST.pl / RMF24.pl / Facebook, Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera