Zabito 10 żubrów z Puszczy Boreckiej. Trzy z nich myśliwi odstrzelili za pieniądze

Zabito 10 żubrów z Puszczy Boreckiej. Trzy z nich myśliwi odstrzelili za pieniądze

Żubr, zdj. ilustracyjne
Żubr, zdj. ilustracyjne Źródło: Fotolia / kwasny221
Nadleśnictwo Borki poinformowało, że odstrzelono dziesięć żubrów, pochodzących ze stada żyjącego wolno w Puszczy Boreckiej. Leśnicy twierdzą, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.

W komunikacie Nadleśnictwa Borki czytamy, że łącznie odstrzały objęły 10 żubrów. Pięć zwierząt przebywało w zagrodzie, gdzie przechodziły kwarantannę. Leśnicy informują, że ich odstrzału dokonano ze względu na zły stan zdrowia, który uniemożliwiał im dołączenie do stada żyjącego na wolności.

Pozostałych pięć żubrów pochodziło ze stada żyjącego wolno, jednak - jak podało Nadleśnictwo Borki - były to zwierzęta "poważnie chore". "Czteroletni byk był poważnie osłabiony, stopniowo chudł i trzymał się z daleka od stada, dwie krowy miały uszkodzone gałki oczne, a dwójka cieląt była w tak złej kondycji, że nie miała szans na przeżycie zimy i w sposób widoczny cierpiała" - czytamy. Dodano, że stan zdrowia na miejscu określił weterynarz.

Odstrzał trzech zwierząt odbył się na zasadzie tzw. odstrzału komercyjnego, za który zapłacili myśliwi. Rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku Jarosław Krawczyk podkreślił, że uzyskane w ten sposób pieniądze są w całości przeznaczane na utrzymanie stada.

Leśnicy tłumaczą, że odstrzelenie zwierząt odbyło się zgodnie z decyzją wydaną przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Łącznie obejmowała ona 12 żubrów, jednak dwa z nich padły wcześniej same.

Czytaj też:
Żubr na przystanku autobusowym w Puszczy Białowieskiej. Zaskoczył nawet zagranicznych dziennikarzy

Źródło: TVN24 / borki.bialystok.lasy.gov.pl