Rutkowski nie chciał zdjąć w sądzie okularów przeciwsłonecznych. „Próbuje pan zrobić show”

Rutkowski nie chciał zdjąć w sądzie okularów przeciwsłonecznych. „Próbuje pan zrobić show”

Krzysztof Rutkowski
Krzysztof Rutkowski Źródło: Newspix.pl / FAZZY
„Gazeta Wyborcza” donosi o „show”, jakie Krzysztof Rutkowski urządził przed sądem w Poznaniu. Właściciel biura detektywistycznego spóźnił się o 20 minut na rozprawę, a później wdawał się w dyskusje z sędzią. Powodem było m.in. to, że nie chciał... zdjąć okularów przeciwsłonecznych.

Krzysztof Rutkowski zeznawał w środę w sprawie swojego współpracownika, emerytowanego strażaka Radosława Białka. Od początku w sądzie było jednak nerwowo, bo były detektyw spóźnił się 20 minut na rozprawę, w związku z czym sędzia Renata Żurkowska nałożyła na niego tysiąc złotych kary. Uchyliła ją jednak, gdy Rutkowski w końcu pojawił się w sądzie.

To jednak nie oznaczało końca problemów z właścicielem biura detektywistycznego. Rutkowski nie spełniał bowiem poleceń sędzi, która nakazała mu zdjęcie okularów przeciwsłonecznych i odłożenie dokumentów, z którymi przyjechał. Detektyw bez licencji miał też wchodzić sędzi w słowo i unikać odpowiedzi na pytania. – Sąd ma bardzo agresywny stosunek do mnie, czego nie rozumiem – stwierdził. Sędzi zarzucała mu z kolei, że usiłuje „zrobić show ze swoich zeznań”. Skończyło się zapowiedzią złożenia skargi na sędzię Renatę Żurkowską.

Sprawa, w której Rutkowski zeznawał jako świadek, dotyczy wydarzeń z listopada i grudnia 2015 roku. Prokuratura zarzuca jego współpracownikowi, Radosławowi Białkowi, że miał nakłaniać Karolinę K. do składania zeznań na niekorzyść podejrzanego o zabójstwo Ewy Tylman – Adama Z.

Czytaj też:
Ojciec Ewy Tylman domaga się 100 tys. złotych. Chodzi o naruszenie jego żałoby

Źródło: Gazeta Wyborcza