Z relacji dziennika wynika, że dramat czwórki dzieci rozpoczął się w 2013 roku. Wówczas Izabela S. razem z 11-letnią córką Karoliną zamieszkały z Jarosławem W. Mężczyzna miał już trójkę dzieci: Kamila, Amelię i Jakuba, których samotnie wychowywał. W jego mieszkaniu w Krapkowicach w woj. opolskim organizowano imprezy zakrapiane alkoholem. To podczas nich krzywdzono dzieci.
Wymieniali się dziećmi
Izabelę i Jarosława odwiedzali Zygmunt Z., który był ojcem Karoliny oraz Mariusz D. Podczas libacji alkoholowych goście oraz gospodarze najpierw się upijali, a później gwałcili dzieci. – To potrafiło trwać nawet kilka godzin podczas których te zboczone potwory wymieniały się dziećmi – powiedział informator „Faktu”.
Sprawa ujrzała światło dzienne w 2016 roku, kiedy sąd odebrał dzieci Izabeli S. Nieletni trafili do rodziny zastępczej, gdzie opowiedzieli o tym, co przeżyli w poprzednim domu. W związku z gwałtami pod koniec 2017 roku sąd skazał Zygmunta Z. oraz Mariusza D. kolejno na 12 i 13 lat więzienia. Wówczas nie wiedziano, że w proceder byli zamieszani także rodzice dzieci. – Nie wybaczę sobie krzywdy moich dzieci – mówił wtedy „Faktowi” Jarosław W. Dwaj oskarżeni przed sądem opowiedzieli jednak, że w orgiach i brutalnych gwałtach brali udział także rodzice dzieci. Teraz to oni stanęli przed sądem. Grozi im 15 lat więzienia.
Czytaj też:
Zaciągnął ją w krzaki i próbował zgwałcić. Pokazała zdjęcia obrażeń