Nieoficjalnie: W PiS trwają rozmowy o odwołaniu Jacka Kurskiego

Nieoficjalnie: W PiS trwają rozmowy o odwołaniu Jacka Kurskiego

Jacek Kurski
Jacek Kurski Źródło: Newspix.pl / TEDI
„Rzeczpospolita” informuje nieoficjalnie, że politycy Prawa i Sprawiedliwości prowadzą rozmowy o odwołaniu prezesa TVP Jacka Kurskiego w związku ze skandalem, jaki wywołał materiał z poniedziałkowych „Wiadomości”.

Dziennikarz „Rzeczpospolitej” Michał Kolanko rozmawiał z jednym z polityków PiS. – Namawiają go sami politycy PiS. To efekt poniedziałkowego materiału „Wiadomości” TVP – przekazał rozmówca z Nowogrodzkiej. „W Warszawie późnym popołudniem pojawiły się nawet informacje, że los prezesa Kurskiego jest już w zasadzie przesądzony” – pisze dziennikarz.

We wtorek Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego o spowodowanie zmian w TVP i odejście Jacka Kurskiego. – Docierają do nas zewsząd od wczorajszego wydania „Wiadomości” liczne telefony, sygnały, SMS-y i rozmowy zbulwersowania naszych rodaków – mówił szef PSL na briefingu prasowym w Sejmie.

Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Zwróciłem się do Kaczyńskiego o zmiany w TVP i odejście Kurskiego

"Wiadomości" TVP

„Wiadomości” TVP poprowadził z Gdańska Krzysztof Ziemiec. Dziennikarz zwrócił uwagę, że już po informacji o ataku na Adamowicza finał WOŚP nadal trwał m.in. licytowano złote serduszka (jedno z nich udało się sprzedać za 1,2 mln złotych). Z kolei w relacji na temat zabezpieczenia koncertu, podczas którego napastnik ugodził nożem prezydenta Gdańska, zacytowano słowa Jerzego Owsiaka z konferencji w poniedziałek, że ochrona była bardzo dobra, bo jest to zespół pracujący też podczas Pol'and'Rock Festivalu. – Wczorajsza tragedia pokazała jednak, że to policja miała rację, mówiąc chociażby, że organizowany przez Owsiaka festiwal Pol'and'Rock, dawniej znany jako Przystanek Woodstock, to impreza podwyższonego ryzyka. Gdyby wczorajszy koncert został zgłoszony jako impreza masowa, środki bezpieczeństwa musiałyby być przez organizatorów wzmocnione. Konieczne także byłoby zabezpieczenie medyczne – stwierdził autor materiału Maksymilian Maszenda.

Kolejny materiał był poświęcony apelowi bliskich Pawła Adamowicza, aby nie wykorzystywać jego śmierci do celów politycznych. Dziennikarze Telewizji Publicznej wykorzystali te słowa do uderzenia w opozycję. Przypomniano m.in. migawkę, w której Donald Tusk powiedział w Sejmie: wyginiecie jak dinozaury, a także słowa Radosława Sikorskiego o dożynaniu watahy, Grzegorza Schetyny o strząsaniu z drzewa PiS-owskiej szarańczy, Lecha Wałęsy o referendum i wyskakiwaniu przez okna oraz Jerzego Stępnia o tym, że liczy się tylko goła siła fizyczna.

Czytaj też:
Fala krytyki po materiałach „Wiadomości” TVP o Adamowiczu i Owsiaku

Źródło: Rzeczpospolita / Wprost.pl