Wzięła kredyt, bo chciała być popularna w sieci. Teraz prosi internautów o pomoc

Wzięła kredyt, bo chciała być popularna w sieci. Teraz prosi internautów o pomoc

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / devrim_pinar
Czasami chęć bycia popularnym w mediach społecznościowych ma swoje przykre konsekwencje. Przekonała się o tym pewna internautka, która wzięła kredyt po to, aby móc publikować ciekawsze zdjęcia.

Chęć zdobycia sławy w internecie kończy się czasem tragicznie. Wielokrotnie pisaliśmy o wypadkach, niekiedy ze skutkiem śmiertelnym, podczas prób zrobienia efektownego selfie. Dominice Araszkiewicz tak bardzo zależało na tym, żeby stać się gwiazdą sieci, że postanowiła wziąć kilka pożyczek w banku. Kobieta potrzebowała pieniędzy na markowe ubrania i kosmetyki oraz opłacanie wyjść do drogich restauracji i klubów. – Chciałam być jak inne dziewczyny, kupować drogie torebki, chodzić na zakupy, spełniać marzenia i zachcianki, mimo że ledwo wkroczyłam w dorosłość. Moja chęć upodobania się do rówieśników przerosła moje racjonalne myślenie, wzięłam kredyt i pożyczkę, by móc wydawać na przyjemności – tłumaczyła.

23-latka wychowuje obecnie dwoje dzieci: 3-letnią córkę oraz rocznego synka. Ponieważ kobiecie nie udało się podbić internetu, ma poważne problemy ze spłatą długu. W związku z tym, uruchomiła zbiórkę na portalu Zrzutka.pl. Dodamy, że w tym serwisie najczęściej organizowane są zbiórki na poważne operacje, drogie i trudno dostępne lekarstwa, bądź pomoc dla osób poszkodowanych w pożarach. Kobieta wyznaczyła cel zbiórki na 30 tysięcy złotych.

Zbiórka Dominiki Araszkiewicz

– Chcę raz na zawsze uporać się z błędami z przeszłości i stawić im czoła. Pokazać swoją siłę i wygrać tę walkę – wyjaśniła. – Jestem dużo bardziej odpowiedzialna i dorosła, odkąd zostałam mamą. Nie podejmuje pochopnych decyzji i żyję oszczędnie, tak aby maluchom nie zabrakło niczego. Bywa naprawdę cholernie ciężko, ale każdy miesiąc zbliża mnie coraz bardziej do spłaty zaległości. Kwota jest dla mnie bardzo zawrotną kwotą i niestety nawet gdybym chciała nie poradzę sobie sama. Będę wdzięczna, każdemu z osobna za każdy grosz, za każdą cegiełkę która pomoże zbudować mi schody do nieba – dodała.

Kobiecie udało się zgromadzić 200 złotych. Zbiórka została już usunięta z serwisu przez administratorów.

Źródło: Zrzutka.pl