W czwartek z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego o godz. 17 w Bazylice Mariackiej w Krakowie odprawiono mszę świętą. Uczestniczyli w niej weterani, a także m.in. członkowie Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, poczty sztandarowe oraz politycy. Kontrowersyjne słowa wypowiedział abp Jędraszewski. – Czerwona zaraza już po naszej ziemi na szczęście nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować dusze, nasze serca i nasze umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha. Nie czerwona, ale tęczowa – powiedział arcybiskup Marek Jędraszewski. – Dzisiaj szczyt tolerancji jest najwyższą nietolerancją – dodał.
– Ten kurs, taki twardy, mi osobiście nie odpowiada. Tego typu wypowiedzi mogą też powodować określone skutki społeczne, negatywne dla środowisk LGBT, i trzeba je wziąć pod uwagę i w pewien sposób skorygować swój język i skorygować swój przekaz – ocenił dominikanin Paweł Gużyński komentując słowa arcybiskupa. – Biskupi mają prawo powiedzieć, że osoby ze środowisk LGBT promują fałszywą antropologię, (…) ale środowiska LGBT mają takie samo prawo mówić, co one na ten temat myślą – dodał o. Gużyński.
Czytaj też:
Michał Boni: Abp Jędraszewski to nie tylko cymbał – to samo ZŁO