Polska może znaleźć się poza mechanizmem finansowej solidarności. Macron ostrzega

Polska może znaleźć się poza mechanizmem finansowej solidarności. Macron ostrzega

Emmanuel Macron
Emmanuel Macron Źródło: Newspix.pl / ABACA
Kraje Unii Europejskiej, z wyjątkiem Polski, przyjęły w piątek porozumienie ws. neutralności klimatycznej. O postawie naszego rządu mówił na konferencji prasowej Emmanuel Macron, który wyjaśnił co grozi Polsce, jeśli ta nie przyjmie zobowiązania.

W piątek 13 grudnia na unijnym szczycie w Brukseli zawarto porozumienie ws. wyznaczenia celu neutralności klimatycznej do 2050 roku. Kraje Unii zgodziły się na harmonogram, zgodnie z którym nasz kontynent jako pierwszy ma osiągnąć ten stan. Przez neutralność należy rozumieć ograniczenie działań człowieka do punktu, w którym emisja gazów cieplarnianych wyrównywana jest z poziomem ich pochłaniania w naturze. Polska jako jedyna została wyłączona z wniosków szczytu, o czym informował . Jak mówił, nasz kraj „będzie w swoim tempie dochodzić do neutralności klimatycznej”, a cały proces ma być dostosowany do stanu naszej gospodarki.

Czas do czerwca

Na decyzję polskiego rządu odpowiedział . Prezydent Francji poinformował na konferencji prasowej, że Polska ma czas do czerwca aby „potwierdzić, że zrealizuje ten cel (neutralności klimatycznej – przyp.red.) również na szczeblu krajowym”. Podkreślił zarazem, że rząd Mateusza Morawieckiego ma prawo prosić Unię Europejską o solidarność w sprawie zmian klimatu, ponieważ stoi przed większym wyzwaniem niż inne kraje ze względu na duże uzależnienie od węgla. Ostrzegł jednak, że unijne mechanizmy solidarnościowe „nie będą miały zastosowania”, jeśli Polska nie poprze zobowiązania.

– To tymczasowe wyłączenie (Polski – przyp.red.) w żaden sposób nie utrudni działania Unii Europejskiej i nie spowolni wdrożenia Zielonego Porozumienia – powiedział Macron cytowany przez Euractiv. Dodał, że Polsce nie przysługuje prawo weta w kwestiach polityki klimatycznej, a decyzje mogą być podejmowane kwalifikowaną większością głosów. – A jeśli w końcu Polska nie przyjmie porozumienia znajdzie się poza mechanizmami europejskimi, w tym mechanizmami solidarności finansowej – podsumował.

Tłumaczenia Mateusza Morawieckiego

– Są kraje, które mogą dążyć do neutralności klimatycznej już w latach 30. XXI wieku. To będzie kosztowny proces, ale są to kraje bardzo bogate, takie, które nie doświadczyły komunizmu, gigantycznego spowolnienia gospodarczego i ogromnych strat na skutek nieefektywnego systemu komunistycznego. Więc te kraje mogą sobie pozwolić na inne tempo, a my dostosowujemy tempo do stanu naszej gospodarki, do tego na co nas stać, ale także do tego, jaki będzie Fundusz Sprawiedliwej Transformacji i ile Polska będzie mogła skorzystać z tego funduszu – tłumaczył Mateusz Morawiecki.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen o polskim sceptycyzmie wypowiadała się wyjątkowo dyplomatycznie. – Dobrze było dziś czuć silne wsparcie tego ze strony krajów członkowskich. Całkowicie akceptuję to, że Polska potrzebuje bliżej się przyjrzeć naszej propozycji Funduszu Sprawiedliwej Transformacji – mówiła. – Polska jest krajem, który musi dogonić resztę, potrzebuje więcej czasu, żeby przejść przez szczegóły, ale to nie zmieni harmonogramu Komisji – dodawała.

Czytaj też:
Głosowała za Kornela Morawieckiego „na dwie ręce". Teraz została ekspertem w kancelarii premiera