Czy w Polsce jest koronawirus z Chin?

Czy w Polsce jest koronawirus z Chin?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Laboratorium, zdjęcie ilustracyjne
Laboratorium, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Fotolia / fot. jolopes
Czy w Polsce jest koronawirus? – to pytanie zadaje sobie pewnie wiele osób. Choroba, która ma swój początek w Wuhan w Chinach, rozprzestrzenia się bowiem na kolejne kraje. U nas również nie brakuje doniesień o osobach, które są badane pod kątem obecności koronawirusa 2019–nCoV. Według danych na 31 stycznia w Polsce nie było potwierdzonego przypadku zachorowania. Gdzie sprawdzić aktualny stan? Podpowiadamy.

2019-nCoV z Wuhan, czyli choroba polegająca na niewydolności oddechowej, została w czwartek 30 stycznia ogłoszona przez Światową Organizację Zdrowia zagrożeniem zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. Na taki krok zdecydowano się z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa poza granicami Chin.

Zarażeni na kilku kontynentach

Przypadki zachorowania na nowy koronawirus zanotowano już w około 20 krajach poza Chinami. Są to: Korea Południowa, Indie, Japonia, Tajwan, Filipiny, Sri Lanka, Kambodża, Malezja, Wietnam, Nepal, Australia, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Stany Zjednoczone, Kanada. W Europie potwierdzono przypadki zachorowania we Francji, Niemczech, Włoszech, Finlandii i Wielkiej Brytanii. Według danych na 

Liczbę zachorowań i zasięg wirusa można sprawdzać na specjalnej interaktywnej mapie, która jest na bieżąco aktualizowana.

Koronawirus - liczba ofiar

W piątek 31 stycznia liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrosła do 213. Wszystkie przypadki wystąpiły w części kontynentalnej Chin. W czwartek w prowincji Hubei, gdzie znajduje się miasto Wuhan, od którego rozpoczęła się epidemia, odnotowano śmierć 40 osób. To największa śmiertelność od kiedy pojawił się nowy koronawirus. W czwartek wieczorem liczba zarażonych osób wzrosła do około 9600, z czego 30 stycznia zdiagnozowano około 2 tys. nowych osób. Oznacza to, że nowym koronawirusem zarażonych jest już więcej osób niż SARS-em w 2003 roku. Wówczas mowa była o 8 098 chorych i 774 ofiarach śmiertelnych.

Czy koronawirus jest w Polsce?

Według stanu na piątek 31 stycznia o godz. 13, w Polsce nie było informacji o potwierdzonym przypadku zachorowania na koronawirus 2019-nCoV. Po godzinie 14 PAP podała na Twitterze, że według danych Ministerstwa Zdrowia obecnie hospitalizowanych jest kilkanaście osób z podejrzeniem koronawirusa, a ponad 500 osób jest monitorowanych przez służby sanitarne.

twitter

Sytuację monitoruje na bieżąco m.in. Ministerstwo Zdrowia i Główny Inspektorat Sanitarny. „Wszyscy wracający z Chin są pod nadzorem epidemiologicznym. Jeśli pojawią się objawy charakterystyczne: temperatura, kaszel i duszność w wyniku pobytu w Chinach lub kontaktu z osobą, która przebywała w Chinach, konieczna jest hospitalizacja z pełnym reżimem sanitarnym podczas transportu” – informowano w czwartek 30 stycznia.

Minister: Wirus na pewno się pojawi

Od piątku 31 stycznia próbki pobrane od osób, wobec których występuje podejrzenie zarażenia wirusem, badane są w Polsce. – W Polsce, w tej chwili, nie ma żadnego potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem. Mamy w tej chwili możliwości diagnostyczne w Polsce i w Berlinie. W Polsce, w tej chwili, nie ma żadnego potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem. Mamy w tej chwili możliwości diagnostyczne w Polsce i w Berlinie – mówił na antenie Polskiego Radia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Kraska ostrzegł, że „wcześniej, czy później ten wirus do Polski dotrze”. – Jesteśmy na to przygotowani. Nie oczekujemy go, ale jesteśmy ze wszystkimi służbami w ciągłej gotowości – podkreślił. – Nasze służby są dobrze przygotowane – dodał.

Wcześniej także minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił, że „na pewno prędzej czy później ten wirus się pojawi” w Polsce. – Nie ma co zastanawiać się czy on będzie, czy go nie będzie. Na pewno będzie – stwierdził minister zdrowia.

Czytaj też:
Polskie Linie Lotnicze LOT zawieszają połączenia z Chinami