Prezydent o sukcesie integracji

Prezydent o sukcesie integracji

Dodano:   /  Zmieniono: 
50 lat integracji europejskiej jest sukcesem - ocenił prezydent Lech Kaczyński podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim z ambasadorami państw Unii Europejskiej, akredytowanymi w Polsce.
Prezydent liczy, że UE będzie się nadal rozwijać i że kolejne państwa będą do niej przystępować.

L. Kaczyński powiedział, że kiedy przywódcy państw unijnych spotkają się za kolejne 50 lat, to sukces wspólnoty europejskiej będzie jeszcze nieporównanie większy. "Unia będzie większa. Nie będzie w jej skład wchodziło 27 państw, ale na pewno więcej niż 30. I oczywiście będzie to zupełnie inna jakość, która wymaga czasu" - oświadczył prezydent.

Jego zdaniem, aby tę nową jakość osiągnąć, nie wystarczy podpisać odpowiednie traktaty, ale potrzebna jest integracja społeczeństw, potrzebne jest poczucie innej niż tylko narodowa, jedności. "Europa jest na tej drodze, ale raczej w fazie początkowej" - ocenił prezydent.

L. Kaczyński podkreślił, że spotyka się z ambasadorami w bardzo ważnym momencie, ponieważ za kilka dni przypada 50 rocznica podpisania Traktatów Rzymskich. "Za kilka dni mamy wielką uroczystość. Uroczystość związaną z Deklaracją (Berlińską), po której nie należy się spodziewać, że będzie miała charakter ściśle polityczny" - powiedział prezydent. Jak dodał, Deklaracja "będzie to raczej podsumowanie pięćdziesięciolecia, wskazanie najogólniejszych celów, na które wszyscy się zgadzają".

Prezydent przypomniał, że uroczystości związane z 50-leciem podpisania Traktatów Rzymskich odbędą się w Berlinie, gdyż to Niemcy przewodniczą obecnie pracom UE. L. Kaczyński zwrócił uwagę, że kiedy przed 50 laty powstawała Europejska Wspólnota Gospodarcza, Berlin był miastem podzielonym i nie był stolicą państwa, które zakładało wspólnotę. "Zresztą to symbol olbrzymich zmian, które zaszły w ciągu tych 50 lat" - podkreślił prezydent.

Jak mówił, świat się bardzo zmienił w ciągu 50 lat, ale Unia stoi przed nowymi, również trudnymi problemami. "Idzie o kształt Unii na przyszłość" - powiedział prezydent. Jak dodał, przyszły kształt UE jest obecnie głównym przedmiotem zainteresowania państw członkowskich Unii. "To będzie kształtowane w ciągu najbliższych lat" - mówił L. Kaczyński. Jego zdaniem, krokiem naprzód będzie szczyt w Berlinie w tym roku.

Prezydent zwrócił uwagę, że wśród 27 państw, które obecnie tworzą UE, aż dziesięć "ma za sobą okres związany z komunizmem", a trzy - Litwa, Łotwa, Estonia - wchodziły w skład Związku Radzieckiego. L. Kaczyński powitał serdecznie na spotkaniu ambasadorów Rumunię i Bułgarię, które 1 stycznia tego roku dołączyły do Unii.

Prezydent przypomniał, że wielkim sukcesem był ostatni szczyt UE, który odbył się w Brukseli w dniach 8-9 marca. "Tam osiągnięto porozumienie co do celów długofalowych na 13 lat w kwestiach, które już nie są istotne tylko i wyłącznie w sferze naszego kontynentu, ale są najistotniejsze w sferze całego świata" - powiedział L. Kaczyński.

Zdaniem prezydenta, "daliśmy przykład jedności niezależnie od zasadniczej różnorodności". "To był bardzo dobry przykład europejskiej solidarności" - podkreślił prezydent. W celu przeciwdziałania globalnemu ociepleniu klimatu i dania przykładu reszcie uprzemysłowionego świata, UE zobowiązała się do radykalnego zmniejszenia emisji dwutlenku węgla i do trzykrotnie większego wykorzystania odnawialnych źródeł energii.

Prezydent przyznał, że Unia prowadzi już, choć nie ma urzędu ministra spraw zagranicznych, swoją politykę zewnętrzną. "Ta polityka jest też kwestią licznych kompromisów i jest w niejednej sprawie wypadkową dobrze wyważoną różnych interesów. Choć ścisłe ich wyważenie, uwzględnienie interesów i zainteresowań wszystkich państw europejskich jest jeszcze ciągle zadaniem do wykonania" - ocenił.

Jak przypomniał, w ubiegłym tygodniu m.in. o tym rozmawiał podczas spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. "Myślę, że ta rozmowa, niezmiernie cenna w tej sprawie, da pewien postęp" - przyznał prezydent. "W tej długiej bardzo rozmowie, nie mającej oficjalnego charakteru rozmawialiśmy dużo jako przedstawiciele Polski i Niemiec, ale też dużo rozmawialiśmy z punktu widzenia ani Polski, ani Niemiec, tylko Europy jako całości. I myślę, że to też wielki postęp. To było niezmiernie wręcz cenne" - mówił Lech Kaczyński.

Prezydent spotyka się z ambasadorami co pół roku. Wtorkowe spotkanie zostało przygotowane we współpracy z niemieckim partnerem, ponieważ obecnie Berlin przewodniczy pracom Unii. W części oficjalnej spotkania biorą udział ambasadorowie państw UE, natomiast w części nieoficjalnej także krajów aspirujących do wspólnoty: Ukrainy, Chorwacji i Turcji.

ab, pap