Sędzia Morawiec wróciła do pracy. Ziobro: Środowisko sędziowskie nie jest zdolne do samooczyszczenia

Sędzia Morawiec wróciła do pracy. Ziobro: Środowisko sędziowskie nie jest zdolne do samooczyszczenia

Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej w Prokuraturze Krajowej
Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej w Prokuraturze KrajowejŹródło:Facebook / Zbigniew Ziobro
– Środowisko sędziowskie nie jest zdolne do samooczyszczenia. Nie jest zdolne do zdecydowanej walki ze złem i patologiami – tak Zbigniew Ziobro odniósł się do decyzji Izby Dyscyplinarnej SN ws. uchylenia immunitetu sędzi Beaty Morawiec. Sędzia wróciła do pracy już we wtorek.

W poniedziałek 7 czerwca, po wielogodzinnych obradach, Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zdecydowała, że sędzia Beata Morawiec, była prezes Sądu Okręgowego w Krakowie i prezes Stowarzyszenia Sędziów „Themis” nie straci immunitetu. Tym samym zmieniono poprzednią decyzję, w której Izba Dyscyplinarna uchyliła immunitet sędzi Morawiec, zawiesiła ją w czynnościach służbowych i obniżyła wynagrodzenia o 50 procent.

Sędzia Morawiec wraca do pracy

Po tej decyzji sędzia Beata Morawiec już we wtorek 8 czerwca stawiła się w pracy.

Spotkałam się z wiceprezesem sądu ds. karnych, który poinformował mnie, że dysponuje już dotyczącą mnie wczorajszą uchwałą Izby Dyscyplinarnej. Zdecydował, że wracam do orzekania, od wtorkowego popołudnia jestem ponownie losowana do składów sędziowskich – powiedziała Morawiec Onetowi. – Dla mnie to tak, jakbym zaczynała nowe życie, czuję się jak nowo narodzona – dodała.

Uchylenia immunitetu sędzi Morawiec domagała się prokuratura, która chciała jej postawić zarzuty przywłaszczenia środków publicznych i nadużycia uprawnień. Sędzia Morawiec podkreślała, że zarzuty prokuratury są „całkowicie bzdurne i wyssane z palca”.

Ziobro: Środowisko sędziowskie nie jest zdolne do zdecydowanej walki ze złem

Jeszcze we wtorek Prokuratura Krajowa nazwała decyzję Izby Dyscyplinarnej SN „błędną”. W środę na konferencji prasowej otwarcie skrytykował ją prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Wymiar sprawiedliwości nigdy nie zyska szacunku i zaufania, jeśli godność sędziego nie będzie sprawowana przez osoby, które mają nieposzlakowaną opinię i są poza wszelkimi podejrzeniami. A jeśli takie podejrzenia pojawią się, to będą niezwłocznie wyjaśnianie w jawnym, transparentnym procesie – mówił Ziobro. – Niestety, Izba Dyscyplinarna w osobach panów sędziów Łodko i Zuberta uniemożliwiła takie wyjaśnienie, stawiając w sposób bezwstydny korporacyjny interes środowiska sędziowskiego ponad prawo i zasady, których oczekuje opinia publiczna – kontynuował minister sprawiedliwości.

Ziobro ocenił, że „środowisko sędziowskie nie jest zdolne do samooczyszczenia”. – Nie jest zdolne do zdecydowanej walki ze złem i patologiami wewnątrz własnego środowiska, skoro nie zgadza się nawet na to, aby taką sprawę zbadać i wyjaśnić na drodze postępowania sądowego – dodał.

Prokurator generalny o „bezwstydnej decyzji sądu”

Ziobro przekonywał, że blokowanie procesu sędzi Morawiec było niewłaściwe.

Sąd, który nie jest uprawniony do tego, by badać i rozstrzygać o winie, przystąpił do oceny dowodów w zakresie, w którym nie jest kompetentny. Ocenił je bez możliwości przeprowadzenia postępowania dowodowego, możliwości wysłuchania świadków i zderzenia ich relacji z materiałem dowodowym i zablokował możliwość wyjaśnienia tej sprawy – ocenił Ziobro. – Nie sądzę, aby to, co się stało, miało być według większości Polaków standardem w wyjaśnianiu podejrzeń związanych z korupcją w jakiejkolwiek sferze działania państwa – dodał.

Prokurator Generalny przyznał, że prokuratura nie może już nic zrobić w tej sprawie. – Sprawa została zablokowana poprzez bezwstydną decyzję sądu II instancji– stwierdził.

facebookCzytaj też:
Zbigniew S. usłyszał zarzuty. Nie przyznaje się do winy i odmawia składania wyjaśnień

Źródło: WPROST.pl