„Mocną wódę leję w gardło”, a potem do wozu. „Zero tolerancji dla pijanych kierowców”

„Mocną wódę leję w gardło”, a potem do wozu. „Zero tolerancji dla pijanych kierowców”

Piłeś? Nie jedź
Piłeś? Nie jedź 
Od stycznia do czerwca pijani kierowcy spowodowali 684 wypadki. Zginęło w nich 68 osób, a 841 zostało rannych. Pijacki rajd gwiazdy po warszawskim Mokotowie na szczęście nie skończył się tragicznie, bo nikt nie zginął. Ale okazuje się, że nie do wszystkich dotarło, że każdy pijany kierowca to potencjalny morderca. Nawet ten z pierwszych stron gazet, na którego utworach się wychowaliśmy.

Znanej artystce współczuję tylko z jednego powodu, że w jej otoczeniu nie znalazł się nikt, kto byłby w stanie wyrwać kluczyki z dłoni, uniemożliwić prowadzenie auta, zapobiec ewentualnej tragedii (choć w mojej opinii samo prowadzenie auta z dwoma promilami alkoholu we krwi to tragedia), bo że w stanie kompletnego upojenia alkoholem sama może dojść do wniosku, że wsiadanie za kółko to wydawanie na siebie (i innych!) wyroku, akurat nie wierzę.

Źródło: Wprost