Trwająca kilkadziesiąt minut gwałtowana burza gradem nad Łodzią spowodowała zalanie kilkudziesięciu mieszkań i podtopienie piwnic.
Pełne ręce pracy mieli łódzcy strażacy, którzy otrzymali kilkadziesiąt zgłoszeń z prośbą o interwencję. Według oficera dyżurnego, strażacy wypompowywali wodę m.in. z budynków szpitali przy ul. Spornej i Sterlinga.
Na niektórych ulicach tworzyły się rozlewiska, które uniemożliwiały ruch samochodów, tramwajów i autobusów komunikacji miejskiej. Poziom wody w niektórych miejscach był tak wysoki, że zalane zostały zaparkowane samochody.
Przy ul. Mostowskiego na kamienicę runęło powalone wichrem drzewo. Nikt nie ucierpiał. Na czas akcji z budynku ewakuowano ponad 20 lokatorów. Usuwania skutków nawałnicy może potrwać jeszcze kilka godzin.pap, em