Kolejne incydenty na granicy polsko-białoruskiej. Najnowszy raport SG

Kolejne incydenty na granicy polsko-białoruskiej. Najnowszy raport SG

Samochód Straży Granicznej, zdjęcie ilustracyjne
Samochód Straży Granicznej, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Twitter / @Straz_Graniczna
Wczoraj niemal 50 cudzoziemców próbowało przedostać się na terytorium Polski z Białorusi. O szczegółach informuje Straż Graniczna.

Straż Graniczna opublikowała najnowszy raport o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. W czwartek 14 lipca na terytorium Polski próbowało w sposób nielegalny przedostać się 48 cudzoziemców.

Grupa 28 mężczyzn, m.in. obywateli Nigerii, Maroka oraz Wybrzeża Kości Słoniowej, przeszła na polską stronę przez rozlewiska rzeki Leśna Prawa. Zdarzenie miało miejsce na odcinku patrolowanym przez Placówkę Straży Granicznej Białowieża. „Cudzoziemcy mieli rosyjskie wizy” – podaje Straż Graniczna.

Budowa zapory. „Postanowili przetestować polską granicę”

Aby ułatwić polskim służbom monitorowanie sytuacji, władze zdecydowały o budowie zapory na granicy polsko-białoruskiej. Na niedawnej konferencji prasowej, która została zorganizowana przy powstającej barierze, Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę na to, że wywołanie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej mogło być wpisane w połączony plan Białorusi i Rosji.

– Za naszą wschodnią granicą toczy się krwawa wojna, najkrwawsza od czasów drugiej wojny światowej i dzisiaj już wyraźnie widzimy, że ta wojna miała swój pierwszy akord. Pierwszym akordem tej wojny był atak Łukaszenki na polską granicę, na granicę z Białorusią – stwierdził na niedawnej konferencji prasowej szef polskiego rządu.

– Ten atak polegał na tym, że Łukaszenka i jego mocodawca, czyli Putin postanowili przetestować polską granicę, przetestować wschodnią granicę Unii Europejskiej – dodał Mateusz Morawiecki.

Kilka dni temu Białoruś poskarżyła się na Polskę na forum ONZ w związku z budową bariery na granicy polsko-białoruskiej. Mińsk wezwał Warszawę do zburzenia zapory, argumentując to koniecznością „ochrony” ekosystemu Puszczy Białowieskiej.

Czytaj też:
Kryzys na granicy z Białorusią preludium do wojny na Ukrainie? „Łukaszenka cerberem Putina”

Źródło: WPROST.pl / Twitter