"Nowy kanon lektur odpowiedzią na opinie i uwagi nauczycieli"

"Nowy kanon lektur odpowiedzią na opinie i uwagi nauczycieli"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nowy kanon lektur szkolnych jest odpowiedzią na liczne opinie i uwagi środowiska nauczycielskiego; uruchomiona była specjalna strona internetowa na prowadzenie dyskusji przez ekspertów i osoby zainteresowane; były też przeprowadzone konsultacje projektu rozporządzenia - poinformował w Sejmie wiceminister edukacji Stanisław Sławiński.

Odpowiadał w ten sposób na pytanie Pawła Śpiewaka (PO), który chciał wiedzieć czy nowy kanon jest efektem konsultacji, czy też "ręcznym sterowaniem polityką oświatową przez ministra edukacji".

Śpiewak mówił, że odnosi wrażenie, iż stworzenie nowego kanonu "to działanie kierowane kaprysem politycznym pana ministra, czy jego interesami politycznymi". Przytoczył, nazwiska nieobecnych na nowej liście lektur, m.in. Jeleńskiego, Czapskiego, Leśmiana, Lema, Gombrowicza.

Zdaniem Śpiewaka, można też odnieść wrażenie, że polityka edukacyjna prowadzona przez Romana Giertycha jest antypolska. "Czy zdaje on sobie sprawę, że właśnie taką prowadzi usuwając lub nie umieszczając w kanonie najwybitniejszych polskich autorów XX- wieku, a umieszczając drugorzędnych, jak Jan Dobraczyński?" - pytał. "Tym samym pozbawia uczniów wiedzy o własnej przeszłości, kulturze, historii" - stwierdził Śpiewak.

Sławiński poinformował, że projekt rozporządzenia konsultowany był m.in. z 25 organizacjami, z którymi normalnie konsultowane są projekty przygotowane przez MEN, przez Centralną Komisję Egzaminacyjną i kuratoria oświaty. "Przeanalizowano szczegółowo wszystkie zgłoszone uwagi, znaczna ich część została uwzględniona" - zaznaczył.

Domicela Kopaczewska (PO) oceniła, że wicepremier, minister edukacji Roman Giertych "zawłaszczył dla swojej ideologii kanon lektur szkolnych, czyniąc z niego pole swoich politycznych rozgrywek". "Z wypowiedzi pana wiceministra, który w jego imieniu udzielał odpowiedzi wynika, że rzeczywiście tak jest" - dodała.

Giertych we wtorek podpisał rozporządzenie wprowadzające nowy kanon lektur. Minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski nazwał to "błędną decyzją" i wystosował pismo do Rządowego Centrum Legislacji o wstrzymanie publikacji rozporządzenia.

W środę rzecznik rządu Jan Dziedziczak poinformował że, premier Jarosław Kaczyński przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie nowego kanonu lektur szkolnych chce poznać opinie wybitnych naukowców-polonistów. Minister kultury proponuje, aby naukowcy opracowali zmiany w rozporządzeniu podpisanym przez ministra edukacji. Rozporządzenie po zmianach mogłoby - według Ujazdowskiego - wejść w życie przed 1 września.

Dziedziczak zapewnił, że spór między ministrami na pewno zostanie rozwiązany w lipcu. Pytany o ewentualną dymisję któregoś z ministrów, odpowiedział, że "nie jest to sprawa na dymisję".

Giertych w czwartek w radiowych "Sygnałach Dnia" powiedział, że jest przekonany, iż jego rozporządzenie w sprawie lektur szkolnych będzie opublikowane. Podkreślił, że te kwestie podlegają jego resortowi, a nie ministerstwu kultury, które w sprawie kanonu zgłasza zastrzeżenia.

Zgodnie z nowym kanonem lektur, uczniowie mieliby czytać obowiązkowo cztery powieści Henryka Sienkiewicza, "Pamięć i tożsamość" Jana Pawła II oraz "Cesarza" Ryszarda Kapuścińskiego.

W kanonie nie ma żadnego dzieła Witolda Gombrowicza. Jest zaś powieść Jana Dobraczyńskiego - "Listy Nikodema". Uczniowie przeczytają też obowiązkowo nieomawiane wcześniej w szkołach: biografię Jana Pawła II "Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża" napisaną przez Pawła Zuchniewicza i książkę abp. Kazimierza Majdańskiego o losach księży, więźniów hitlerowskiego obozu w Dachau "Będziecie Moimi świadkami..."

Wśród lektur w szkołach ponadgimnazjalnych w poziomie podstawowym znalazły się fragmenty "Cierpień młodego Wertera" Johanna W. Goethego oraz "Innego świata" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, a w poziomie rozszerzonym "Szewcy" Witkacego i "Proces" Franza Kafki - w pierwszej wersji projektu rozporządzenia miało nie być tych tytułów wcale.

Kanon lektur na poziomie rozszerzonym został - o co zabiegało Ministerstwo Kultury - wzbogacony o wybrane utwory literatury emigracyjnej (Andrzeja Bobkowskiego lub Józefa Mackiewicza) oraz o książkę Wiesława Myśliwskiego "Kamień na kamieniu" lub (do wyboru) "Madame" Antoniego Libery.

pap, ss