Chciał przekopać grządki, a znalazł nagrobki. Niezwykłe odkrycie na działkach w Szczecinie

Chciał przekopać grządki, a znalazł nagrobki. Niezwykłe odkrycie na działkach w Szczecinie

Nagrobki znalezione na działce
Nagrobki znalezione na działce Źródło:Archiwum prywatne / Marek Łuczak
Kilkadziesiąt fragmentów dziewiętnastowiecznych nagrobków znalazł na swojej działce mieszkaniec Szczecina. – Wywieźliśmy sześć samochodów bazaltowych płyt – mówią ludzie, którzy w piątek uprzątnęli znalezisko.

O sprawie poinformował w mediach społecznościowych dr Marek Łuczak, szczeciński policjant i prezes Pomorskiego Towarzystwa Historycznego. Razem z grupą wolontariuszy w poniedziałkowe popołudnie uprzątnął płyty nagrobne z działki i przewiózł je na Cmentarz Centralny w Szczecinie.

Skąd nagrobki wzięły się na działce?

– Mężczyzna, który do mnie zadzwonił, kupił działkę cztery lata temu, ale teraz zabrał się za jej porządkowanie. Przygotowując grządki, trafił na coś twardego – opowiada w rozmowie z „Wprost” Marek Łuczak. Jak tłumaczy, w pobliżu dawniej był cmentarz i prawdopodobnie to przy jego likwidacji ktoś zepchnął płyty nagrobne na działkę. – Stoi tu altanka z lat 80. Niewykluczone, że ktoś chciał wykorzystać te płyty do celów budowlanych, utwardzić plac, może zrobić fundament pod nową altankę – mówi dr Łuczak i dodaje: – Wywieźliśmy sześć samochodów bazaltowych płyt.

W sumie to kilkadziesiąt dziewiętnastowiecznych nagrobków. Jak podkreśla policjant i historyk, teraz czeka go praca archiwalna, czyli ustalenie personaliów zmarłych.

facebook

Ponad 90 cmentarzy w Szczecinie

Dla szczecinian tego typu znaleziska nie są niczym nowym. – Było tu ponad 90 cmentarzy, a w 1945 roku ponad 300 tysięcy pochówków na terenie dzisiejszego Szczecina. W latach 70. i 80. poniemieckie cmentarze były likwidowane, w miejscu wielu z nich powstały parki. Płyty nagrobne były niestety wykorzystywane do różnych celów, nawet utwardzania dróg, budowy murków. Od lat staramy się, aby przywrócić im należne miejsce, stąd cieszy mnie, że ludzie sami dzwonią i informują o takich znaleziskach – tłumaczy Marek Łuczak.

On sam od lat zajmuje się odnajdywaniem i inwentaryzacją starych nagrobków. – To cenne z historycznego punktu widzenia, ale przede wszystkim chodzi tu o zwykły szacunek dla zmarłych i o to, aby nie szargać ich pamięci. Uważam, że jedyne sensowne wyjścia to albo zmielenie nagrobku i stworzenie sztucznego kamienia, albo stworzenie lapidarium. Od lat staram się, aby w Szczecinie powstało coś w rodzaju cmentarza nieistniejących cmentarzy – mówi dr Łuczak. Obecnie większość znajdowanych w różnych miejscach Szczecina płyt składowanych jest na Cmentarzu Centralnym.

Czytaj też:
Nowe informacje ws. wybuchu na uczelni w Szczecinie. 20-latka walczy o życie
Czytaj też:
Ta miejscowość w Polsce nazywana jest wioską widmo. Nikt tu nie mieszka, ale jest powód, aby tu dotrzeć

Źródło: WPROST.pl