Wraca sprawa morderstwa młodego dziennikarza. Nowy świadek mówi o płatnym zabójcy

Wraca sprawa morderstwa młodego dziennikarza. Nowy świadek mówi o płatnym zabójcy

Aleksander Gawronik i jego adwokat Paweł Szwarc
Aleksander Gawronik i jego adwokat Paweł Szwarc Źródło:Newspix.pl / Adam Jastrzebowski
W poznańskim Sądzie Apelacyjnym rozpoczyna się proces odwoławczy Aleksandra Gawronika. Według prokuratury pojawił się nowy świadek, który ma poświadczyć o tym, że były senator „szukał płatnego zabójcy, który zabiłby Jarosława Ziętarę”.

Na wokandę wraca sprawa Aleksandra Gawronika. Były senator został oskarżony przez prokuraturę o podżeganie do zabójstwa młodego dziennikarza Jarosława Ziętary, który zniknął w 1992 r. Gawronik został jednak uniewinniony, ale prokuratura złożyła apelację. W czwartek 29 czerwca w poznańskim Sądzie Apelacyjnym odbędzie się pierwsza rozprawa odwoławcza. Możliwe jest podtrzymanie wyroku uniewinniającego lub uznanie pierwszego wyroku za błąd i skierowanie akt do Sądu Okręgowego.

Aleksander Gawronik uniewinniony przez prokuraturę

Onet przypomina „kuriozalne okoliczności” nieprawomocnego uniewinnienia byłego senatora. „Sąd nagle zakończył długi proces, odrzucił wnioski prokuratury o przeprowadzenie kolejnych czynności dowodowych, nie dał czasu prokuratorowi i bratu dziennikarza na przygotowanie mów końcowych” – wymienia portal.

Autor aktu oskarżenia prokurator Piotr Kosmaty stwierdził, że „Sąd Okręgowy ocenił wówczas zebrane przez niego dowody w sposób pospieszny, wybiórczy i tendencyjny, a poza tym sam sobie zaprzecza”. Prokurator zarzuca także poznańskiemu Sądowi Okręgowemu, że ten „w ogóle nie wskazał podstawy prawnej, czyli przepisów, na podstawie których uniewinnił oskarżonego”.

Sprawa Jarosława Ziętary. Prokuratura liczy na przełom i zgłasza nowego świadka

Prokuratura liczy na przełom i zgłosiła nowego świadka, który „do tej pory milczał i nie został przesłuchany w sprawie zbrodni na Ziętarze”. Świadek ma posiadać wiedzę, jakoby „Gawronik na początku lat 90. szukał w Poznaniu płatnego zabójcy, który zabiłby młodego dziennikarza”. Kosmaty nie chciał ujawnić, dlaczego świadek milczał tyle lat, ani kim jest.

Autor aktu oskarżenia powiedział też, że o wybiórczej ocenie dowodów przez sąd ma świadczyć odrzucenie opinii dwóch biegłych przez sąd i uznanie opinii trzeciego eksperta, powołanego właśnie przez sąd. Chodzi o zeznania Macieja B. ps. Baryła. Prokuratura chce również przekonać sąd co do motywu zbrodni. Zientara miał swoim tekstem oprócz Gawronikowi zagrażać Mariuszowi Ś., twórcy prężnej w latach 90. firmy handlowej Elektromis, a potem sieci sklepów Żabka i Biedronka.

Czytaj też:
Porwanie i zabójstwo Jarosława Ziętary. Jest wyrok sądu
Czytaj też:
Sukces „Wprost”: prokuratura wraca do śledztwa ws. zabójstwa dziennikarza

Źródło: Onet.pl