Mocne słowa księdza po słowach Andrzeja Dudy. „Kolejna haniebna wypowiedź”

Mocne słowa księdza po słowach Andrzeja Dudy. „Kolejna haniebna wypowiedź”

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
Andrzej Duda w odpowiedzi na krytykę ze strony ks. Isakowicza-Zaleskiego podkreślił, że Polska „nie prowadzi polityki biegania z widłami”. Te słowa nie spodobały się duchownemu.

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski szeroko komentował wizytę prezydenta w Ukrainie. No i znów „ nie zająknął się ani słowem ws. barbarzyńskiego zakazu pochówku Polaków zgładzonych przez UPA. Nadal też, choć składał obietnice w 2015, boi się spotkać z Rodzinami Ofiar Ludobójstwa” – zaczął na początek duchowny.

„Wyluzowany i uśmiechnięty Andrzej Duda odbył kolejną wycieczką do Ukrainy na koszt polskiego podatnika. Jednak znów nie miał odwagi zapalić znicz i pomodlić się nad ‘dołami śmierci’, w których gniją kości dziesiątków tysięcy Polaków. Hipokryzja i tchórzostwo!” – dodał w innym wpisie kapelan rodzin wołyńskich.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski z serią mocnych wpisów pod adresem Andrzeja Dudy

Głowa państwa została także zapytana przez Interię o rocznicę rzezi wołyńskiej i ekshumacje. Duda powiedział, że „działania poszukiwawcze są prowadzone w spokoju i ciszy, a nie są blokowane”. Dodał, że „obecne władze Ukrainy mają więcej zrozumienia w tej kwestii niż ich poprzednicy kilka lat temu”. Te słowa również spotkały się z odpowiedzią ks. Isakowicza-Zaleskiego.

Prezydent został poproszony na antenie Radia Zet o odniesienie się do aktywności duchownego. – Ja bym mimo wszystko jednak wolał, żeby ksiądz Isakowicz-Zaleski zajmował się tym, czym powinien zajmować się ksiądz. Wolałbym, żeby nie zajmował się polityką, tylko tym, czym powinien zajmować się ksiądz – zaczął Duda.

Prezydent o Wołyniu: Nie prowadzimy polityki biegania z widłami

– My prowadzimy spokojną politykę, a nie politykę biegania z widłami, tylko politykę spokojnego szukania porozumienia ws. trudnych historycznie, które liczą sobie wiele dziesięcioleci, są bardzo skomplikowane, niezwykle bolesne dla istotnej grupy naszych rodaków – kontynuowała głowa państwa.

– To jest tragedia rodzin. Pamięć, która musi być zachowana i to prawo każdej rodziny, by mieć upamiętnionych swoich bliskich. Żeby było miejsce, do którego można pojechać, złożyć kwiaty, zapalić świece, pomodlić się. To jest coś, co jestem przekonany, że jest rozumiane przez władze Ukrainy, z czym poprzednio były problemy. To są bardzo trudne kwestie i ostatnim elementem, którego ja bym chciał, jest jakaś próba podsycania nienawiści pomiędzy narodami – podsumował wątek Duda.

Kapelan rodzin wołyńskich nie odpuszcza głowie państwa

Isakowicz-Zalewski nie pozostawił słów prezydenta bez reakcji. – Przypominają czasy komuny, kiedy to dla aparatczyków PZPR wszystko było polityką, zwłaszcza pamięć o Zbrodni Katyńskiej dokonanej przez NKWD. Z kolei oskarżenia o ‘latanie z widłami’ i ‘podsycanie nienawiści’ obrazują tylko poziom jego zakłamania – napisał kapelan rodzin wołyńskich. Isakowicz-Zalewski podsumował, że słowa Dudy o „bieganiu z widłami” to jego „kolejna haniebna wypowiedź”.

O kwestię upamiętnienia rocznicy rzezi wołyńskiej głowa państwa została także zapytana w rozmowie z „Wprost”. – Były rozmowy z władzami Ukrainy na temat tego, w jaki sposób upamiętnić tę datę i tych, którzy wtedy na Wołyniu zginęli. Rozmawiałem o tym nie tylko z Wołodymyrem Zełenskim. Możemy się spodziewać upamiętnienia rocznicy rzezi wołyńskiej z ich strony, choć szczegóły są doprecyzowywane – odpowiedział Duda.

Czytaj też:
Prezydent Duda podsumował wizytę w Kijowie. Mówił też o Wołyniu i końcu wojny
Czytaj też:
Oburzenie po wywiadzie Antona Drobowycza. Ostra reakcja polskiego IPN

Źródło: Radio Zet