Dramatyczna ucieczka Syryjczyka w stronę Niemiec. Straż Graniczna pokazała nagranie

Dramatyczna ucieczka Syryjczyka w stronę Niemiec. Straż Graniczna pokazała nagranie

Pościg za kurierem z Syrii
Pościg za kurierem z Syrii Źródło:X / Straż Graniczna
Na granicy polsko-białoruskiej wciąż dochodzi do incydentów. W ciągu minionej doby do Polski usiłowało się przedostać nielegalnie 187 osób. Przy granicy polsko-niemieckiej w miniony weekend doszło z kolei do pościgu.

Zapora na granicy polsko-białoruskiej nie wyeliminowała całkowicie nielegalnej migracji. Ze strony Białorusi wciąż nadciągają osoby, które liczą na to, że uda im się przedostać do Polski bez wymaganych dokumentów.

Migranci przy granicy polsko-białoruskiej

Jak podaje Straż Graniczna, we wtorek 18 lipca odnotowano 187 takich przypadków. Do Polski nielegalnie usiłowali się dostać cudzoziemcy m.in. z Senegalu, Pakistanu i Indii. Obywatele Gambii i Mali wykorzystali w tym celu jezioro Wiązowiec. Udało im się brzegiem akwenu przedostać na stronę polską.

W ręce pograniczników wpadło też trzech kurierów. Straż Graniczna z Dubicz Cerkiewnych zatrzymała dwóch obywateli Turkmenistanu, którzy przewozili Afgańczyków i obywatelkę Ukrainy, w której aucie znajdowało się czterech obywateli Indii.

Pościg przy granicy polsko-niemieckiej

Do niebezpiecznej sytuacji z udziałem kuriera doszło w minionym tygodniu, a Straż Graniczna wczoraj pokazała nagranie z tego incydentu. Uwagę strażników przyciągnął samochód ciężarowy marki Iveco na polskich numerach rejestracyjnych. Jego kierowca nie chciał zatrzymać się do kontroli, a na widok Straży Granicznej zaczął uciekać w kierunku granicy z Niemcami.

Kierowca pędził, nie zważając na przeszkody. Tak przedarł się przez byłe przejście graniczne w Olszynie i wjechał na terytorium Niemiec. Wówczas do pościgu włączyli się funkcjonariusze z niemieckiej policji z jednostki Forst. Szaleńcza jazda zakończyła się około dziesięć kilometrów od polskiej granicy. W okolicach miejscowości Bademeusel auto wypadło z utwardzonej drogi i zatrzymało się na słupkach. Wtedy stało się jasne, czemu kierowca tak pędził.

W aucie znajdowało się 24 Syryjczyków, bez dokumentów. Mężczyzna, który prowadził auto, usiłował uniknąć odpowiedzialności, uciekając do lasu. Policjanci znaleźli go około 2 km od auta. Okazało się, że Iveco kierował 21-letni obywatel Syrii, który zajmował się nielegalnym przerzutem migrantów.

Czytaj też:
Niespokojna doba przy granicy z Białorusią. Migranci zaatakowali patrole SG

Źródło: WPROST.pl