Porzucona naczepa w Kończycach Wielkich. W środku znaleziono beczki z nieznaną substancją

Porzucona naczepa w Kończycach Wielkich. W środku znaleziono beczki z nieznaną substancją

Porzucona naczepa
Porzucona naczepa Źródło:Facebook / Grzegorz Sikorski Wójt Gminy Hażlach
W Kończycach Wielkich w powiecie cieszyńskim porzucono naczepę z potencjalnie groźnym ładunkiem. Służby zajęły się nią dopiero po kilku dniach.

Policja w sprawie naczepy pozostawionej na parkingu przy stacji benzynowej interweniowała w środę 23 sierpnia. O akcji służb poinformował wójt gminy Hażlach, Grzegorz Sikorski. Samorządowiec pisał w mediach społecznościowych o niebezpiecznym ładunku.

Porzucona naczepa w Kończycach Wielkich

„Na miejscu obecna jest policja, WIOŚ, OSP Kończyce Wielkie oraz PSP” – informował lokalnych mieszkańców na Facebooku. „Nie stwierdzono wycieków oraz substancji lotnych w powietrzu” – uspokajał.

„Mam nadzieję, że sytuacja zostanie jak najszybciej rozwiązana, sprawcy ustaleni i wszyscy wrócimy do normalności” – pisał Sikorski. Dodawał, że mieszkańcy będą na bieżąco informowani o postępach służb w związku ze zdarzeniem.

Naczepa stała na stacji od tygodni?

Reporter Polsat News podkreślał, że naczepa stała na stacji paliw „Babilon” już od kilku dni lub nawet tygodni. Po jej odkryciu znaleziono tam mauzery i beczki, w których znajdowała się nieznana substancja.

Podkom. Krzysztof Pawlik z Komendy Powiatowej w Cieszynie potwierdziła, że policja razem ze strażakami zabezpieczyła już potencjalnie niebezpieczny ładunek. Na czwartek 24 sierpnia zaplanowano badanie z udziałem biegłego.

Porzucona naczepa. Nie doszło do wycieku?

Podczas wstępnych oględzin stwierdzono, że nie doszło do wycieku i nie ma zagrożenia dla środowiska, czy przebywających w pobliżu osób. Po kolejnych badaniach do działania wkroczy także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.

- Na dziś zaplanowano oględziny i zabezpieczanie materiału przez biegłego z zakresu chemii – oświadczył rzecznik cieszyńskiej policji – Znajdują się tam prawdopodobnie odpady, ale potrzebne są badania, które to potwierdzą – dodawał.

Gdzie jest właściciel porzuconej naczepy?

Trwa także ustalanie właściciela porzuconej naczepy oraz pochodzenia ładunku. Dokładnie sprawdzany będzie monitoring stacji. Policja ma wnioskować w prokuraturze o wszczęcie śledztwa z art. 183 Kodeksu karnego, czyli nielegalnego transportowania i magazynowania odpadów.

Czytaj też:
Turyści w górach zagrożeni. Przez upał ze szczytów spadają skały i lód
Czytaj też:
W Białymstoku wykoleił się pociąg. Podróżowało nim około 150 pasażerów

Źródło: WPROST.pl