Premier do górników: przywracamy równość

Premier do górników: przywracamy równość

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nasz wysiłek zmierza do tego, żeby w Polsce przywrócić elementarną równość, dlatego jesteśmy tak atakowani - twierdził premier Jarosław Kaczyński podczas czwartkowego spotkania z górnikami, zorganizowanego przez śląsko-dąbrowską "S" w kopalni "Bobrek" w Bytomiu (Śląskie).

"Jesteśmy przekonani, że my zwyciężymy w starciu 21 października, że będziemy mogli tę politykę kontynuować" - dodał premier. Podkreślił, że bezrobocie spada, mówił też o niedawnej decyzji dotyczącej podniesienia płacy minimalnej. "Te płace ciągle są bardzo niskie, niespełna 1200 zł to ciągle bardzo niewiele, stanowi niespełna 40 proc. płacy przeciętnej, ale będziemy dążyli do tego, żeby minimalna płaca nie była niższa, niż 50 proc. przeciętnej" - zaznaczył.

Premier Kaczyński zapowiedział też dążenie do tego, aby samozatrudnienie, które określił jako "przekleństwo pracy w bardzo wielu miejscach, mogło być stosowane tylko w wyjątkowych wypadkach". "To jest problem największy - to wypychanie wielkich rzesz pracowniczych ze sfery ochrony pracy i przywilejów, które stosunek pracy daje" - mówił.

Jarosław Kaczyński przypomniał, że Polska jest w Europie na ostatnim miejscu, jeśli chodzi o liczbę zatrudnionych w stosunku do zdatnych do pracy. "Chcemy, by ludzie pracy ciężkiej, ryzykownej, szkodliwej dla zdrowia, mogli przechodzić na wcześniejsze emerytury, ale jednocześnie chcemy, by ludzie doświadczeni, w dojrzałym już wieku, mogli pracować" - zaznaczył.

Podkreślił też, że pracodawcy zaczęli wreszcie cenić wartość doświadczenia pracownika. "Jeżeli chcemy mieć Polskę solidarną, musimy iść w kierunku zwiększenia ilości ludzi zatrudnionych" - mówił.

Premier zapowiedział, że będzie się "ze wszystkich sił przeciwstawiał temu, co ma pogorszyć pozycję pracowników". Dlatego - jak wyjaśnił - rząd nie zdecydował się przedstawić niedawno przygotowanych Kodeksów pracy, regulujących indywidualne i zbiorowe stosunki pracy.

"Nasze konsultacje z +S+ pokazały, że to rozwiązanie niemożliwe do zaakceptowania. Dopiero wtedy przedłożymy go parlamentowi, gdy będzie on uzgodniony, będzie wynikiem tego, co powinno być zasadą naszego życia społecznego - porozumienia i zrównoważenia stosunków społecznych w Polsce" - zaznaczył.

Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "S" Piotr Duda, witając premiera, wręczył mu tekst Porozumienia Jastrzębskiego - jednego z trzech Porozumień Sierpniowych, o - jak podkreślał - najbardziej socjalnym wśród nich charakterze. "To pierwszy układ zbiorowy pracy, który powstał w Polsce. Dobrze, żeby stał się programem PiS- u, bo w tych porozumieniach jest solidarna Polska" - powiedział.

W spotkaniu uczestniczył też m.in. minister zdrowia Zbigniew Religa, który mówił o tym, że za rządów PiS zadłużenie polskich szpitali zmniejszyło się o 1 mld zł, a nakłady na ochronę zdrowia, w tym na podwyżki dla pracowników, zostały znacząco zwiększone.

pap, em