Makabra na fermie zwierząt. To były dostawca znanej sieci marketów

Makabra na fermie zwierząt. To były dostawca znanej sieci marketów

Świnie na fermie
Świnie na fermie Źródło:Shutterstock / Dusan Petkovic
Makabryczne wyniki śledztwa na fermie zwierząt w północnej Hiszpanii. Sprawa jest tym bardziej szokująca, że to jeden z byłych z dostawców znanej sieci marketów, który chwali się certyfikatem dobrostanu zwierząt

Śledczy z organizacji Animal Welfare Observatory twierdzą, że jest to jeden z najgorszych przypadków znęcania się nad zwierzętami ujawnionych do tej pory w Hiszpanii, wnoszą sprawę do sądu z podejrzeniem przestępstwa znęcania się nad zwierzętami i wprowadzającej w błąd reklamy produktów pochodzących z fermy.

Zdjęcia, które ujrzały światło dzienne dzięki hiszpańskiej organizacji Animal Welfare Observatory, zostały zrobione między czerwcem a wrześniem 2023 r. na fermie świń składającej się z 5 chlewni z około 5000 świniami, zlokalizowanej w Quintanilla del Coco, Burgos, należącej do burmistrza gminy. Raport z dochodzenia pokazuje m.in. wyjątkowo chude lochy, z widocznymi kręgosłupami. Inne mają poważne wypadnięcie macicy, a jedna ma widocznego guza piersi. Stałe przebywanie w ciasnych klatkach powoduje ropne rany i gangreny z powodu tarcia o pręty.

W klatkach dla loch prośnych zaobserwowano prosię, które drży, gdyż utknęło na metalowej podłodze z prętów. Zarejestrowano dziesiątki prosiąt w agonii, inne martwe, nawet w zaawansowanym stanie rozkładu i rozczłonkowane. Niektóre mają poważne wady rozwojowe, przepukliny i krwawiące rany. Na jednym z ujęć, pewien pracownik pije piwo i wylewa jego część na prosięta.

Niewyobrażalne cierpienie zwierząt na fermie

Świnie cierpią z powodu opuchniętych nóg, które uniemożliwiają im poruszanie się, innym doskwierają poważne przepukliny, np. jedna świnia ma ogromną przepuklinę na brzuchu, ważącą około 7 kilogramów. Porusza się z wielkim trudem ciągnąc za sobą gigantyczną narośl. Tak poważne zmiany skórne mogą prowadzić do dramatycznego w skutkach zainfekowania narządów wewnętrznych. U innej świni zaobserwowano duży krwiak na prawym uchu. Zdjęcia pokazują również sączące się ropnie i wypadnięte odbyty u dziesiątek świń, inne mają zmiany skórne ze świerzbem.

Wiele z nich ma nadgryzione uszy i zgorzelinowe zmiany na ogonach, będące objawem kanibalizmu. Śledczy relacjonował organizacji, że zaobserwował, jak: "kilka świń zjadało inną świnię, która wciąż żyła. Gryzły łokieć jej przedniej prawej łapy, która krwawiła. Nawet woda w korycie była zabarwiona na czerwono".

Zwłoki zwierząt na fermie, która była dostawcą Lidla

Ferma, z której pochodzą materiały, jest wyjątkowo niehigieniczna. W korytarzach zarejestrowano niezliczone zwłoki zwierząt znajdujących w różnych stadiach rozkładu. Poidła są często puste. Szczury zjadają ciała loch w klatkach, a pasza dla świń jest pełna ich odchodów. Widoczne są dwa duże pojemniki z ciałami prosiąt, resztkami łożyska i mnóstwem much. Pod podłogą fermy znajduje się gnojowica zaatakowana przez larwy i robaki. Wewnątrz obiektu znajdował się kot zjadający rozkładające się ciało świni. Według organizacji zajmującej się ochroną zwierząt, obecność tych zwierząt na fermie oznacza ryzyko zoonotyczne przenoszenia chorób takich jak salmonella czy leptospiroza na ludzi.

W biurze związanym z działalnością fermy, obok butelek piwa, znajduje się gnijąca głowa świni, martwe prosię i pozostałości kręgosłupa. Jednocześnie na biurku leżą dwa certyfikaty "Welfair". Jest to niezależny certyfikat dot. dobrostanu zwierząt, który ma na celu zagwarantowanie dobrostanu zwierząt hodowlanych. Fermy drobiu powiązane z dostawcą supermarketów Lidl i potępione w 2022 r. przez Animal Welfare Observatory straciły atest Welfair, a przeciwko jednej z nich jest prowadzone dochodzenie sądowego w sprawie domniemanych przestępstw znęcania się nad zwierzętami i narażeniu zdrowia publicznego.

Kamera zarejestrowała moment, w którym świnie są ładowane na ciężarówkę do rzeźni. Odpowiedzialny za to operator wielokrotnie bije je narzędziem podobnym do młotka i uderza paralizatorem elektrycznym.

Sprawa trafiła do sądu

Właściciele i operatorzy fermy zostali oskarżeni przez Animal Welfare Observatory i staną przed sądem w Lerma (Burgos) z zarzutem domniemanego przestępstwa znęcania się nad zwierzętami z obciążającymi okolicznościami doprowadzenia do ich śmierci. Organizacja domaga się zamknięcia fermy, odwołania burmistrza i wydania wyroku za złe zarządzanie zwierzętami. Organizacja potępiła również firmę, która zarządza ładunkiem zwierząt, za rzekomą reklamę wprowadzającą w błąd w zakresie komunikacji publicznej na temat wysokiego poziomu dobrostanu zwierząt.

– Hiszpański horror świń to jeden z najcięższych przypadków znęcania się nad zwierzętami, jakich do tej pory byłam świadkiem. Cierpienie świń na tej farmie jest ekstremalne, a wiele z nich umiera powolną i bolesną śmiercią. Domagamy się natychmiastowego działania zaangażowanych instytucji oraz firm prowadzącego do zamknięcie fermy – podkreśla Karolina Kunda-Kuwieckij z Fundacji Alberta Schweitzera.

Międzynarodowa akcja pomocy zwierzętom

Fundacja Alberta Schweitzera przypomina, że ponad dwadzieścia organizacji zajmujących się dobrostanem zwierząt w 11 krajach europejskich uczestniczy w kampanii #LidlChickenScandal. Organizacje te próbują nakłonić sieć supermarketów o przyłączenie się do European Chicken Commitment (ECC) – inicjatywy na rzecz poprawy dobrostanu kurczaków działającej na terenie 36 krajów i powstałej przez międzynarodowe organizacje zajmujących się dobrostanem zwierząt.

Do tej pory do European Chicken Commitment dołączyło już ponad 300 europejskich sieci handlowych i firm. Lidl, pomimo intensywnej kampanii i licznych działań podejmowanych w celu przekonania go do podpisania ECC, wciąż nie zdecydował się na ten krok.


Odpowiedź Lidl Polska:

Lidl stanowczo sprzeciwia się okrucieństwu wobec zwierząt. Ukazane na nagraniach cierpienie jest dla nas szokujące i nie do przyjęcia.

Natychmiast skontaktowaliśmy się z naszym dostawcą, który potwierdził, że zakończył współpracę biznesową z opisaną hodowlą świń już w 2022 roku, w związku z utraceniem przez nią certyfikatu świadczącego o dobrostanie zwierząt w lipcu 2022 r. Ostatnia dostawa produktów z przedmiotowej hodowli do naszego dostawcy miała miejsce pod koniec września 2022 r. Nasz dostawca potwierdził również, że żaden z jego dostawców nie pozyskiwał zwierząt i/lub mięsa z opisywanej w artykule hodowli.

Zgodnie z pozyskanymi przez nas informacjami należy wykluczyć, że wieprzowina z opisanej hodowli świń była wykorzystywana w artykułach pochodzących z firmy Campofrio od października 2022 r.

Lidl jest świadomy swojej odpowiedzialności. Wszędzie tam, gdzie nasze działania mają wpływ na ludzi, zwierzęta i środowisko, chcemy wykorzystać nasze możliwości i wprowadzać pozytywne zmiany. Lidl od lat angażuje się w dalszy rozwój standardów w zakresie dobrostanu zwierząt i nadal będzie to robić. Jako rzetelny partner pragniemy stale polepszać warunki hodowli. Wyraźnie widzimy potrzebę transformacji tego obszaru i będziemy w dalszym ciągu intensywnie pracować nad projektowaniem naszego asortymentu we współpracy z naszymi partnerami i dostawcami w całym łańcuchu dostaw – z myślą o potrzebach klientów. Wszyscy dostawcy świeżego mięsa i drobiu marki własnej Lidl Polska posiadają certyfikaty International Featured Standard (IFS) lub British Retail Consortium (BRC).

W naszych politykach zakupowych opisujemy specyfikacje, cele i konkretne wytyczne dla zakupu produktów pochodzenia zwierzęcego dla wszystkich naszych marek własnych. Nasza własna marka Sol y Mar, istniejąca od 2013 roku w obszarze artykułów promocyjnych, również podlega tym wymogom.

Z poważaniem

Aleksandra Robaszkiewicz

Head of Corporate Communications and CSR

Lidl Polska

Czytaj też:
Pochwaliła się paczką świąteczną z Lidla. Zestaw jest imponujący
Czytaj też:
Tak zarabia się w dużych znanych sklepach. Lidl i Primark przebijają Żabkę?

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl