Jak poinformowała kpt. Ewa Kujawiak, rzecznik prasowy delegatury ABW w Radomiu, w sobotę pod Legionowem zlikwidowane zostało tajne, profesjonalne laboratorium. Była tam produkowana amfetamina na skalę przemysłową. "Laboratorium działało od co najmniej miesiąca i wyprodukowano w nim prawdopodobnie kilkadziesiąt kilogramów tego narkotyku" - powiedziała Kujawiak.
Do zatrzymania członków grupy doszło w trakcie produkcji amfetaminy. "Towar" miał trafić na zachód Europy. Trzej zatrzymani mają 40, 42 i 48 lat. Zabezpieczono znaczną ilość komponentów niezbędnych do produkcji amfetaminy, kompletną linię technologiczną oraz gotowy produkt.
Zdaniem Kujawiak, przestępcy działali w wyrafinowany sposób. Często zmieniali samochody oraz telefony komórkowe w celu uniemożliwienia identyfikacji. Produkcję uruchamiali w wynajmowanych pomieszczeniach, wielokrotnie przewożąc laboratoria w miejsca usytuowane z dala od innych zabudowań.
Kujawiak powiedziała, że działania ABW były prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Zatrzymanym prawdopodobnie będą przedstawione zostaną zarzuty wynikające z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Prokurator zamierza wystąpić do sądu z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania zatrzymanych.
Jak podkreśliła Kujawiak, "sprawa jest rozwojowa i planowane są kolejne zatrzymania".ab, pap