Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła przedstawił nowe plany rozwoju armii uwzględniające doświadczenia z wojny w Ukrainie. Rozwój Sił Zbrojnych będzie oparty nie tylko na modernizacji, czyli nowych zakupach. Celem ma być utrzymanie stałej przewagi nad przeciwnikiem, zapewniającej skuteczność odstraszania i obrony – podaje „Rzeczpospolita”. – Koszty odstraszania są bowiem mniejsze niż koszty wojny – powiedział szef Sztabu Generalnego WP.
Proces transformacji koordynowany przez dowództwo ma być oparty na amerykańskich wzorach. Koncepcja zakłada zmianę podejścia do szkolenia rezerw oraz rozwoju umiejętności i talentów żołnierzy, które będą badane w momencie wejścia do służby. W 2024 r. powinien zostać zbudowany nowy model szkolenia i utrzymywania gotowości rezerw.
Nowe plany rozwoju polskiej armii. Jak najwięcej żołnierzy ma zostawać w wojsku
W planach jest także budowanie etosu służby. Celem jest sprawienie, aby jak najwięcej żołnierzy zostawało w wojsku. Równolegle będzie ustalany program rozwoju Sił Zbrojnych do 2039 r. Jednym z priorytetów ma być rozwój obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej oraz zwiększenie liczebności Sił Zbrojnych nawet do 450 tys. osób, z czego aż 150 tys. mają stanowić żołnierze aktywnej rezerwy.
Inne priorytety to zmniejszenie liczby ciężkiego sprzętu do 44 w batalionach ogólnowojskowych, ale dodanie komponentu rozpoznawczego i bezzałogowego; dronizacja i automatyzacja oraz wdrożenie sztucznej inteligencji; rozwój komponentu satelitarnego; sformowanie komponentu systemów bezzałogowych; czy rozwijanie zdolności do prowadzenia operacji informacyjnych.
Nowy program rozwoju polskich Sił Zbrojnych. Szef Sztabu Generalnego WP o „zielonym świetle”
Ma dojść również do podziału jednostek wojskowych na trzy kategorie w zależności od zdolności do reakcji. Ma dojść też do szybkiego zwiększenia liczby nowoczesnego wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Gen. Kukuła przekonywał, że ma „zielone światło” dla wprowadzenia zmian w MON-ie i w Ministerstwie Finansów. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego nie podał jednak kosztów.
Czytaj też:
Szef MON o powszechnym poborze. Jest stanowcza deklaracjaCzytaj też:
Minister obrony wyliczał błędy poprzedniej władzy. „Fatalne zaniedbanie”