Jak przekazała „Rzeczpospolita”, insp. Michał Domaradzki jeszcze w marcu może zostać powołany na stanowisko komendanta głównego policji. Nie doszło do tego wcześniej ze względu na stwierdzone u emerytowanego funkcjonariusza inwalidztwo i przedstawione mu zarzuty.
Kandydat na nowego szefa KGP
Obecny dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa odszedł ze służby w 2016 roku. Ze względu na uszczerbek na zdrowiu uzyskał wówczas rentę inwalidzką, stanowiącą piętnastoprocentowy dodatek do policyjnej emerytury. W lutym 2024 roku komisja lekarska MSWiA miała jednak uznać, że insp. Domaradzki jest już zdrowy. Resort odmówił udzielenia odpowiedzi na pytania „Rzeczpospolitej” o skład orzekający oraz wcześniejsze decyzje, wskazując na „szczegółowe dane prawnie chronione”.
Na potencjalnym kandydacie na stanowisko szefa policji ciążą także prokuratorskie zarzuty. Śledztwo dotyczy nakłaniania prok. Ewy Wrzosek do przekazania mu informacji związanych z głośnymi wypadkami autobusów w Warszawie, w tym wynikami badań krwi kierowców. Ta miała poprosić o nie prok. Małgorzatę M., a insp. Domaradzki – dzielić się nimi z Rafałem Trzaskowskim.
Michał Domaradzki usłyszał zarzuty
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Szczecinie prok. Marcin Lorenc przekazał „Rzeczpospolitej”, że obecnie trwa audyt wspomnianego śledztwa. Poinformował również, że prok. Wojciech Szcześniak „zgodził się z nieprawomocną decyzją Sądu Najwyższego” o odmowie uchylenia immunitetu prok. M. Dziennik podkreślił, że cofnięcie zażalenia prawdopodobnie wyłączy ze sprawy prok. Wrzosek, a tym samym zarzut wobec insp. Domaradzkiego nie będzie miał uzasadnienia.
Obecnie obowiązki komendanta głównego policji pełni insp. Marek Boroń. Na stanowisko został powołany pod koniec grudnia ubiegłego roku, dwa tygodnie po rezygnacji gen. insp. Jarosława Szymczyka.
Czytaj też:
Judyta Prokopowicz straciła stanowisko wiceszefowej KSP. Kierwiński komentujeCzytaj też:
Generałowie i pułkownicy z dyplomami Collegium Humanum. „Gigantyczna deprawacja kadry zawodowej”