Łyżwiński nie jest impotentem

Łyżwiński nie jest impotentem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biegły potwierdził, że Stanisław Łyżwiński "jest zdolny do wszelkich czynności seksualnych wymagających wysiłku" - informuje "Gazeta Wyborcza".
Poseł Samoobrony trafił dwa miesiące temu do aresztu, ponieważ prokuratura zarzuciła mu m.in. gwałt i molestowanie partyjnych działaczek.

Obrońca Łyżwińskiego Wiesław Żurowski twierdził, że schorzenie kręgosłupa Łyżwińskiego uniemożliwiało mu "gwałtowne ruchy." A żona posła mówiła wprost: "Stachu jest impotentem".

Jak donosi "GW", do prokuratury wpłynęła właśnie opinia biegłego lekarza, która temu przeczy.

Obrońca posła mec. Żurawski powiedział "Gazecie": - Nie widziałem jeszcze tej opinii, wiec trudno mi to komentować.

W grudniu ub. roku b. radna Samoobrony w łódzkim sejmiku i b. dyrektor biura poselskiego Łyżwińskiego - Aneta Krawczyk ujawniła "Gazecie Wyborczej", że pracę w partii dostała za usługi seksualne świadczone Łyżwińskiemu i Lepperowi. Stwierdziła też, że ojcem jej najmłodszego dziecka jest Łyżwiński, ale późniejsze badania DNA to wykluczyły. Test DNA wykluczył także ojcostwo Andrzeja Leppera.

ab, gazeta.pl