Prokuratura wycofuje wniosek ws. Ewy Wrzosek. „Nigdy nie powinien trafić do SN”

Prokuratura wycofuje wniosek ws. Ewy Wrzosek. „Nigdy nie powinien trafić do SN”

Prokurator Ewa Wrzosek
Prokurator Ewa Wrzosek Źródło:PAP / Albert Zawada
W mojej ocenie ten wniosek nigdy nie powinien trafić do Sądu Najwyższego – tak prokurator Ewa Wrzosek skomentowała w rozmowie z „Rzeczpospolitą” decyzję o wycofaniu wniosku o uchylenie jej immunitetu. Jak dodała, sprawa jest „oczywista”.

W marcu 2022 roku skierowano wnioski o uchylenie immunitetu prokuratorom Ewie Wrzosek i Małgorzacie Mróz. Miało to związek ze śledztwem w sprawie ujawniania osobom nieuprawnionym informacji z prowadzonych postępowań karnych. Wniosek wobec prok. Mróz zakończył się odmową uchylenia immunitetu, a 18 kwietnia zastępca rzecznika Sądu Najwyższego Piotr Falkowski przekazał, że do SN wpłynęło pismo prokuratora regionalnego z Łodzi o wycofaniu wniosku ws. uchylenia immunitetu prok. Wrzosek. – Nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu – zaznaczał prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

Decyzję Ewa Wrzosek skomentowała w rozmowie z "Rzeczpospolitą". – Rzeczywiście taka informacja pojawiła się publicznie, ale nie mam na ten temat większej wiedzy – przyznała prokurator. – 23 kwietnia ma odbyć się wcześniej wyznaczone posiedzenie, na którym, jak myślę, sąd będzie procedował ten wniosek. Dla mnie i moich obrońców od samego początku sytuacja w tej sprawie jest jasna – podkreśliła.

– Nie popełniłam żadnego przestępstwa, nie ujawniłam żadnych prawnie chronionych tajemnic śledztw, za to w nielegalny sposób inwigilowano mnie Pegasusem i zmanipulowano materiał dowodowy tylko dlatego, że wówczas było takie zapotrzebowanie polityczne i znaleźli się prokuratorzy, którzy gorliwie je zrealizowali – powiedziała prokurator Wrzosek.

Prok. Wrzosek o wniosku o uchylenie immunitetu: Oczywista konsekwencja

Według prokurator Wrzosek wniosek o uchylenie jej immunitetu nigdy nie powinien trafić do Sądu Najwyższego. – Przez prawie rok byłam odsunięta od pracy, obniżono mi wynagrodzenie i nadal toczy się tożsame postępowanie dyscyplinarne. Warto przypomnieć, że prokuratorka, z którą rzekomo wspólnie miałam popełnić ten czyn zabroniony, już wcześniej została uwolniona od odpowiedzialności w tej sprawie, bo Sąd Najwyższy nie uwzględnił wniosku prokuratury o uchylenie jej immunitetu – przypominała.

– Z prawnego punktu widzenia ta właśnie decyzja jest decydująca i ma bezpośredni wpływ na moją sprawę. Więc jakkolwiek sensacyjnie brzmi wycofanie przez prokuraturę wniosku o uchylenie mojego immunitetu, tak w rzeczywistości jest to oczywista prawna konsekwencja poprzedniej, już prawomocnej decyzji Sądu Najwyższego – stwierdziła.

Czytaj też:
Śledztwo w sprawie Ewy Wrzosek. Prokuratura weszła do kancelarii
Czytaj też:
Akcja służb u Ewy Wrzosek. „Jak thrillerze prawniczym klasy B”

Źródło: Rzeczpospolita