Zbrodnia i napięta sytuacja w Jastrzębiu-Zdroju. Mężczyzna stał na krawędzi przez 17 godzin

Zbrodnia i napięta sytuacja w Jastrzębiu-Zdroju. Mężczyzna stał na krawędzi przez 17 godzin

Jastrzębie Zdrój
Jastrzębie Zdrój Źródło:Wikimedia Commons / Kanion.
W niedzielę 28 kwietnia w jednym z bloków w Jastrzębiu-Zdroju znaleziono ciało starszej kobiety. Później policyjni negocjatorzy przez 17 godzin próbowali przekonać jej wnuka, by nie skakał z dachu bloku.

Do opisywanych tutaj zdarzeń doszło na osiedlu przy ulicy Katowickiej w Jastrzębiu-Zdroju. Policja ciało 78-letniej Jadwigi M. znalazła na łóżku w jej mieszkaniu. Kobieta miała podcięte gardło. Krótko później okolicę obiegła informacja, że na dachu wieżowca stoi wnuk zamordowanej, 30-letni Krystian P.

Horror w Jastrzębiu-Zdroju

Mężczyzna stał na krawędzi 10-piętrowego bloku i odmawiał zejścia z dachu. Mieszkańcy podejrzewają, że odpiłował kłódkę, która zabezpieczała wejście na szczyt budynku. Patowa sytuacja trwała przez 17 godzin. W tym czasie przed blokiem zgromadzili się gapie, w tym bliscy mężczyzny oraz jego babci.

– Proszę Boga tylko o jedno, żeby udało się ściągnąć go, żeby nie skoczył. To naprawdę dobry człowiek, ale choroba mogła go zniszczyć… – mówiła dziennikarzom ciocia mężczyzny. Kobieta od niedzieli czuwała przed wieżowcem.

– Wytrzymałam do 4 nad ranem w poniedziałek. Miałam iść do pracy, ale nie da się pracować i żyć normalnie. Wróciłam i stoję. Gdy usłyszałam o tym, aż mi się nogi ugięły. Będę czekała do końca w nadziei, że posłucha negocjatorów – mówiła jeszcze w trakcie akcji ratunkowej.

30-latek z Jastrzębia-Zdroju miał problemy

Rodzina 30-latka przyznaje, że miał on problemy psychiczne i był już z tego powodu w szpitalu. – Źle zrobili, że go wypuścili… On siedział w mieszkaniu w ciemnościach. Widać było, że coś z nim nie tak. Od trzech lat nie pracował... Wiele złego w życiu przeszedł. Wyszedł na ludzi, teraz wszystkie traumy z dzieciństwa dały o sobie znać. Pamiętam go jako całkiem innego człowieka – opowiadała ciocia mężczyzny.

Policja przekazała, że wszystko wskazuje na zabójstwo 78-letniej Krystyny. Znajomi zamordowanej Jadwigi podkreślali, że seniorka nie zasłużyła na taką śmierć. Opowiadali, że to ona wychowywała Krystiana. Podkreślali, że nie pracował, a wcześniej zdarzały się niepokojące sytuacje z jego udziałem. Miał ukrywać się w piwnicy bloku, innym razem w samych kąpielówkach prosił sąsiada, by ten ukrył go u siebie.

30-letniego mężczyznę policyjni negocjatorzy przekonali do zejścia z dachu około godziny 14. – Po sprowadzeniu z dachu budynku trafił pod opiekę specjalistów. Stan zdrowia, w jakim się obecnie znajduje, wyklucza jednak na tę chwilę wykonanie z nim czynności procesowych – przekazała st. asp. Halina Semik, rzeczniczka policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Czytaj też:
Żyjemy w „Traumalandzie”? Prof. Michał Bilewicz mówi o „trendzie martyrologicznym”
Czytaj też:
Epidemia, której nie ma. Ale trzeba wiedzieć, gdzie szukać pomocy dla dziecka

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Fakt24