Cała prawda o dzisiejszym macierzyństwie. „Na miejscu mężczyzn rozpłakałabym się”

Cała prawda o dzisiejszym macierzyństwie. „Na miejscu mężczyzn rozpłakałabym się”

Matka z córką
Matka z córką Źródło:Shutterstock / zdj. ilustracyjne
W matce można skrytykować wszystko. Iluminacją tego, że matka zawsze może zrobić coś nie tak, była przedostatnia dyskusja w Sejmie na temat aborcji. Karina Bosak, żona i matka trójki dzieci powiedziała, że czuje się zmęczona macierzyństwem. Karina Bosak, konserwatystka. Na co Joanna Scheuring-Wielgus, przypomnijmy, liberałka, powiedziała, że pani Karina nie może się czuć zmęczona macierzyństwem, bo macierzyństwo jest jej wyborem – powiedziała we „Wprost Przeciwnie” Krystyna Romanowska, dziennikarka i publicystka. W rozmowie o współczesnych matkach dodała: – Na miejscu mężczyzn rozpłakałabym się rzewnymi łzami, gdybym sobie uświadomiła, że ich rola jako ludzi, którzy mają wziąć odpowiedzialność za rodzinę, w ogóle nie jest brana pod uwagę.

Paulina Socha-Jakubowska: O co dzisiaj walczą matki? Albo o co muszą walczyć?

Krystyna Romanowska: Nie myślałam, że dojdzie do tego w demokratycznym kraju. Z moich ostatnich obserwacji wynika, że część matek walczy o przetrwanie. I to nie jest tak, że walczą o to matki bardzo słabo uposażone albo z rodzin z niskim dochodem. O przetrwanie walczą matki właściwie z każdej grupy społecznej.

Mówię o tym w kontekście zeszłotygodniowej manifestacji przed Kancelarią Premiera – w ciągu ostatnich dziesięciu lat coś się zmieniło w postrzeganiu matki przez sądy.

Sądy, z tego co mówią niektórzy prawnicy, stały się bardziej „proojcowskie” niż „promatczyne”.
Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy.

Odcinek dostępny jest w ramach promocji:

Podcast został zrealizowany we współpracy ze Studiem Plac.

(...) Słyszałam świadectwa matek, którym są odbierane dzieci w asyście policji, w asyście policji kryminalnej... Oczywiście ten problem nie dotyczy wszystkich matek, które się rozstają, bo część rozwodów czy rozstań mam nadzieję wciąż następuje jeszcze w sytuacji, w której ci ludzie się mogą dogadać.

Natomiast jeżeli to przyjmuje charakter bardzo ostrego konfliktu, to po pierwsze rozprawy trwają bardzo długo, przeciąga się to w czasie, co jeszcze bardziej polaryzuje obie strony. Po drugie rola mediatorów, która moim zdaniem jest tutaj kluczowa, jest dosyć mocno lekceważona, co jeszcze bardziej ten proces wydłuża.

Mamy dwie strony, czyli walczące o dzieci matki i walczących o dzieci ojców. Ta polaryzacja dla mnie jest czymś bardzo przerażającym, bo ona odbija się na zdrowiu psychicznym dzieci i o tym mało się mówi.

(…) Nie wiadomo, czy nie jest tak, że kryzys zdrowia psychicznego młodzieży, o którym mówimy... Nie wiąże się też z kryzysem zdrowia psychicznego rodziców, a zwłaszcza matek. Bo znamy badania, które mówią o tym, że matki depresyjne to też depresyjne dzieci.

Musimy patrzeć na system rodzinny całościowo. W interesie społeczeństwa jest to, żeby rodzice, i teraz przepraszam wszystkich ojców, ale zwłaszcza matki miały komfort w wychowywaniu dzieci i żeby te dzieci nie czuły się pokrzywdzone przez instytucje.
Karina Bosak kontra posłanka Lewicy. Matkę można skrytykować za wszystko?
Artykuł został opublikowany w 22/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.