Rzeczniczka Prokuratur Okręgowej w Poznaniu Ewa Antonowicz w rozmowie z tvn24.pl nie chciała potwierdzać szczegółów, o których donosili dziennikarze.
Łukasz Mejza wezwany w charakterze podejrzanego
– Otrzymaliśmy informację, że nie ma już negatywnej przesłanki procesowej. W tej sytuacji naturalną koleją rzeczy byłoby stawiennictwo w prokuraturze. Natomiast, my nie informujemy o żadnych planowanych przez śledczych czynnościach – podkreślała.
Wspomniana negatywna przesłanka to oczywiście immunitet poselski, którego Mejza zrzekł się w grudniu ubiegłego roku.
– Zrzekam się immunitetu. Proszę to zaprotokołować, składam oświadczenie podpisane przeze mnie. Także panie Bodnar, do zobaczenia w sądzie, ale mam nadzieję, że nie tylko ze mną. Cieszę się na nasze rychłe spotkanie – mówił wówczas w Sejmie.
Oświadczenia majątkowe Łukasza Mejzy
Sprawa nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych Łukasza Mejzy wyszła na jaw w czerwcu 2022 roku, kiedy to Wirtualna Polska ujawniła, że polityk nie umieścił w jednym z nich informacji o zarobkach za pracę w rządzie. W grudniu ubiegłego roku analogicznie portal informował o nieumieszczeniu przez polityka w oświadczeniu nieruchomości, która według ksiąg wieczystych jest w jego posiadaniu.
Pierwsza grupa zarzutów dotyczy więc podejrzenia podania nieprawdy lub zatajenia prawdy w siedmiu złożonych w latach 2021-2024 poselskich oświadczeniach majątkowych. Druga to podejrzenie podania nieprawdy w trzech oświadczeniach majątkowych złożonych jako sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
Ostatnia kwestia dotyczy niedopełnienia obowiązku zgłoszenia przez posła Mejzę jako funkcjonariusza publicznego wymaganych informacji nie później niż w ciągu 30 dni do Rejestru Korzyści prowadzonego przez marszałka Sejmu.
Czytaj też:
Usłyszał zarzuty, przestrzega przed współpracą z Mejzą. „Mam nadzieję, że szybciej przejrzą na oczy”Czytaj też:
Mejza nazwał dziennikarza „medialnym pajacem”. Terlikowski: Dostałem świąteczne życzenia