W czwartek przed godziną 14:00 Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” poinformowała w mediach społecznościowych o zawaleniu się stropu w budynku przy Alejach Jerozolimskich. Strop spadł na jednego z robotników.
„Przed chwilą w Warszawie przy Alejach Jerozolimskich w trakcie wykonywanych przez robotników prac wyburzeniowych w budynku jednorodzinnym zawalił się strop na jednego z robotników. Trwa odgruzowywanie terenu budowy, by spod gruzów wydobyć mężczyznę” – napisał wówczas Meditrans.
Mł. bryg. Artur Kamiński z miejskiej straży pożarnej przekazał, że odnaleziono przysypanego mężczyznę.
– Nie ma z nim kontaktu, brak oznak życiowych – powiedział strażak. Dodał, że strażacy zajmują się teraz stabilizacją gruzowiska i będą podejmowali próby wydobycia mężczyzny.
Warszawa. Zawalił się strop. Przygnieciony robotnik nie żyje
Asp. Małgorzata Gębczyńska z ochockiej policji przekazała PAP, że informację o zdarzeniu służby otrzymały o godz. 13:15. – Trwają czynności sprawdzające, czekamy na specjalistyczny sprzęt – powiedziała.
Po godzinie 15:00 policjantka podała, że ze wstępnych ustaleń wynika, że w budynku pracowało trzech robotników. – Dwóm udało się uciec, jeden pozostał pod gruzami – dodała.
Kilkadziesiąt minut później asp. Gębczyńska poinformowała, że ratownicy dotarli do przysypanego mężczyzny. Niestety, okazało się, że nie żyje. Na miejscu trwają czynności. Policjanci pracują pod nadzorem prokuratora.
Czytaj też:
Płatny zabójca w Warszawie? To Gruzin, nie Grek. Miał brońCzytaj też:
Musk może kupić apartament w Warszawie Jest wart 25 mln zł