Kwaśniewski: nie będę startował w wyborach do PE

Kwaśniewski: nie będę startował w wyborach do PE

Dodano:   /  Zmieniono: 
M.Stelmach/Wprost 
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski oświadczył w RMF FM, że podjął ostateczną decyzję, iż nie będzie startował w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Odnosząc się projektu PO w sprawie odebrania przywilejów emerytalnych byłym esbekom ocenił, że to "dintojra polityczna".

Kwaśniewski przyznał, że jest namawiany do udziału w eurowyborach przez SLD, m.in. przez szefa Sojuszu Grzegorza Napieralskiego, ale - jak podkreślił -  podjął decyzję, że nie będzie ubiegał się o mandat europosła.

"Nie za bardzo wyobrażam sobie siebie w takiej roli bardzo stacjonarnej; jednego z 700 parlamentarzystów europejskich, który co tydzień krąży miedzy Brukselą a  Warszawą" - dodał.

Wyraził nadzieję, że powstanie wspólna lista lewicy w wyborach do PE i - jak to określił - "gwiazdą" tej listy może być Włodzimierz Cimoszewicz, który "jest bardziej zainteresowany obecnością w Parlamencie".

Bal u Kaczyńskiego
Kwaśniewski pytany, czy wybiera się na organizowany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego bal z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości odpowiedział, że nie otrzymał jeszcze zaproszenia.

Na początku września prezydencki minister Michał Kamiński zapowiedział, że  wszyscy byli prezydenci zostaną zaproszeni na listopadowy bal.

W opinii Kwaśniewskiego "idea balu jest mocno wątpliwa i może skończyć się fiaskiem". Jednak - jak zaznaczył - gdyby bal miałby być głównym wydarzeniem z  okazji 90-lecia odzyskania niepodległości, to byli prezydenci powinni w nim uczestniczyć. "Tu o Polskę chodzi, a nie o to, czy będziemy tańczyć tango, czy  poloneza" - mówił.

25-lecie Wałęsy
Pytany czy będzie uczestniczył w uroczystościach związanych z 25- leciem przyznania Pokojowej Nagrody Nobla Lechowi Wałęsie, Kwaśniewski odparł, że  wybiera się w poniedziałek do Teatru Wielkiego na organizowany z tej okazji koncert "Nobel'83 ProMemoria".

Ustawa nt. emerytur
Były prezydent pytany był także o projekt ustawy przygotowanej przez PO, który przewiduje odebranie przywilejów emerytalnych funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa PRL oraz członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. W jego ocenie "ustawa wrzucająca wszystkich do jednego worka jest niesłuszna".

Jak mówił, od 1989 roku żyjemy w innym państwie i formacja, która wcześniej rządziła przegrała. "Mamy nową sytuację i powinniśmy zgodnie z zasadami państwa prawa karać za konkretne czyny, czynić to w procedurze, która pozwala na obronę i nie podejmować aktów zemsty politycznej" - podkreślił.

Zdaniem Kwaśniewskiego premier Donald Tusk "oszukał część elektoratu centolewicowego", która głosowała na PO i - jak mówił - zapłaci za to cenę. Jak dodał, "tych głosów może któregoś dnia w wyborach prezydenckich Donaldowi Tuskowi zabraknąć".

"Centolewica nie może zaakceptować dintojry politycznej organizowanej przez Donalda Tuska oraz PO i ja jestem przekonany, że oni z tego pomysłu się w jakiś sposób wycofają" - powiedział.

ND, PAP