Premier: poprawa relacji z Białorusią priorytetem rządu

Premier: poprawa relacji z Białorusią priorytetem rządu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poprawa relacji polsko-białoruskich była od pierwszych dni mojego rządu naszym priorytetem - podkreślił premier Donald Tusk, który był gościem I Szczytu Gospodarczego Polska-Białoruś obradującego w Warszawie. Premier dodał, że zdawał sobie jednak sprawę, iż proces polepszania stosunków Warszawa-Mińsk nie będzie łatwym zadaniem.

 

"Dziś tym bardziej cieszymy się z tego, co zaczyna dziać się pozytywnego między Polską a Białorusią, bo wszyscy mamy świadomość, jak trudne były początki tego procesu zbliżania Warszawy i Mińska" - oświadczył Tusk.

Jak zaznaczył, dużą częścią odpowiedzialności za relacje między narodami odgrywają ludzie spoza świata polityki: przedsiębiorcy, artyści, turyści. Tusk zaapelował, by dać szanse polskim i białoruskim przedsiębiorcom i artystom na coraz intensywniejszą i coraz bardziej przyjazną wymianę handlową czy kulturalną, ale też wymianę pozytywnych emocji. "Oczekujemy od polityków, żeby za bardzo ludziom nie przeszkadzali" - mówił premier.

Przypomniał też, że aktywność naszych dyplomatów w UE, sfinalizowana projektem Partnerstwa Wschodniego, miała na uwadze przede wszystkim zbliżenie UE i Białorusi, a więc także Polski i Białorusi, na gruncie wspólnych wartości i standardów.

"To jest jak otwarcie bramy. Czy my przez nią przejdziemy - bo obie strony muszą zrozumieć, że powinny tych kilka kroków postawić - to już zależy tylko od nas" - podkreślał Tusk.

W jego ocenie, z punktu widzenia Polski, to co dzieję się w państwie białoruskim, a także między Białorusią a UE, Białorusią a Polską, ma kluczowe znaczenie nie tylko z geograficznego, kulturowego i historycznego powodu."Jesteśmy przekonani, że także przyszłość obu narodów, obu państw, w dużym stopniu zależy od tego, jakie będą relacje między Białorusinami i Polakami, między Białorusią i Polską jako państwami" - podkreślił Tusk.

Zdaniem premiera, w tej części Europy historia nauczyła nas szczególnie dotkliwie, że nie stać nas na marnowanie czasu, na to, by złym emocjom poddawać polityczne decyzje. "Czas kryzysu może paradoksalnie stać się takim przyśpieszaczem nie tylko wymiany gospodarczej, ale także powinien przyśpieszyć zrozumienie tego, że we współczesnym świecie, w obrębie naszego kontynentu, wspólne interesy przeważą i muszą przeważać nad różnicami zdań, czy czasami konfliktami interesów" - podkreślał Tusk.

Według niego, do tego potrzebna jest jednak obustronna dobra wola. "Traktuję to dzisiejsze spotkanie w tym formacie także politycznym jako znak obustronnie dobrej woli" - dodał szef polskiego rządu.

Tusk wyraził nadzieję, że w ciągu kilku tygodni zostanie sfinalizowana umowa dotycząca małego ruchu granicznego. Przypomniał też o polskich zabiegach w UE, aby zliberalizować politykę wizową ze wszystkimi wschodnimi partnerami Unii.

Według premiera, największym osiągnięciem europejskiej kultury politycznej jest bowiem to, że z różnic można wytworzyć atmosferę kreatywnego pluralizmu, a nie ciągłych konfliktów. "To jest być może największe nasze cywilizacyjne osiągnięcie, jestem przekonany, że w relacjach polsko-białoruskich to także będzie możliwe" - mówił Tusk.

Jak zaznaczył, wszyscy znają małżeństwa, w których ciche dni trwały zbyt długo i skończyły się rozstaniem. "Dużo lepszy model gwarantujący trwałą przyjaźń to model, w którym obowiązuje szczerość" - zaznaczył premier. W tym kontekście wymienił niektóre oczekiwania polskiego rządu wobec Mińska, dotyczące m.in. pozycji Polaków mieszkających na Białorusi, poszanowania ich praw oraz przestrzegania standardów niezbędnych w demokracji parlamentarnej.

pap, keb