Szczygło: prezydent chce godnie świętować

Szczygło: prezydent chce godnie świętować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksander Szczygło (fot. BBN)
Lech Kaczyński chce powrócić do godnego świętowania rocznic i dlatego zaproponował Lechowi Wałęsie wspólny udział w obchodach 30-lecia powstania „Solidarności” – przekonywał w TVN24 szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło. Dwa dni wcześniej Wałęsa nazwał propozycję Kaczyńskiego „ohydną i bezczelną grą”.
Szczygło nie przyjmuje zarzutów Wałęsy, który uważa, że propozycja pojednania z okazji 30. rocznicy powstania „Solidarności" złożona byłemu prezydentowi przez Lechowi Kaczyńskiego jest elementem politycznej gry przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi. Zdaniem Szczygły Kaczyński wyciąga rękę na zgodę, ale Wałęsa zachowuje się tak, że „można tylko szeroko rozłożyć ręce".

„Kaczyński nie siedział pod miotłą"

Szefa BBN-u oburzyły wczorajsze słowa Wałęsy, który na antenie TVN24 powiedział o Kaczyńskim, że ten nie odgrywał znaczącej roli w „Solidarności", w której – zdaniem Wałęsy – obecny prezydent „siedział grzecznie pod miotłą". – Lech Kaczyński był współzałożycielem wolnych związków zawodowych, pomagał robotnikom w walce o przestrzeganie ich praw przez pracodawcę – podkreślał zasługi prezydenta Szczygło.

„Wałęsa pozostał kontrowersyjny"

Szczygło pytany o przeszłość Wałęsy nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy jego zdaniem były prezydent był agentem o kryptonimie „Bolek". - Przeszłość Wałęsy jest znana. Wątek agenturalny opisał w swojej książce - stwierdził. Dodał, że wszystko co było do powiedzenia w tej sprawie, zostało już "powiedziane, napisane i opublikowane". Podkreślając rolę Wałęsy w procesie przemian demokratycznych szef BBN-u stwierdził, że Wałęsa „nie zapisał się dobrze w pamięci i pozostał kontrowersyjny".

arb, TVN24