PiS: uczcić uchwałą pamięć księdza Jerzego Popiełuszki

PiS: uczcić uchwałą pamięć księdza Jerzego Popiełuszki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Klub PiS chce, aby na najbliższym posiedzeniu Sejm w specjalnej uchwale uczcił pamięć zamordowanego 25 lat temu ks. Jerzego Popiełuszki. PiS proponuje także zwołanie specjalnego posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, które byłoby poświęcone przebiegowi postępowania wyjaśniającego śmierć kapłana.

PiS już kilka dni temu złożył w Sejmie projekt uchwały, w którym Sejm "składa hołd wielkiemu człowiekowi" - ks. Popiełuszce.

- Wymiar jego życia jest najcenniejszym darem dla historii Polski, którego najpełniej wyrażają słowa Św. Pawła "Zło dobrem zwyciężaj", które to ksiądz Jerzy Popiełuszko uczynił przesłaniem w swoich homiliach, różnych przedsięwzięć duszpasterskich, a dla nas wciąż pozostają aktualnym wezwaniem do poszukiwania i czynienia dobra. Ksiądz Jerzy Popiełuszko jako nieustraszony orędownik prawdy i wolności nawoływał, że "tylko życie w prawdzie daje wewnętrzną wolność" - głosi projekt uchwały.

Ksiądz zasłużył się Polsce

W projekcie napisano też, że "Sejm RP wyraża głębokie poparcie dla wszystkich uroczystości upamiętniających piękne i jakże krótkie życie mądrego i odważnego człowieka, szanowanego kapelana wiernego Ewangelii, kapelana Solidarności, męczennika, który swoim życiem ukazał jak służyć Bogu, człowiekowi i Ojczyźnie". - Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że ksiądz Jerzy Popiełuszko swoją postawą duchową i życiową dobrze zasłużył się Polsce, a pamięć Jego męczeńskiej śmierci pozostanie w naszych sercach na wieki - czytamy w projekcie. Najbliższe posiedzenie Sejmu potrwa od środy do piątku.

W poniedziałek klub PiS złoży też wniosek o zwołanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. PiS chce, aby informację o postępowaniu dotyczącym wyjaśniania okoliczności śmierci kapłana złożył podczas posiedzenia minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. - Jest wiele znaków zapytania co do śmierci ks. Jerzego. Ukazały się też publikacje historyczne mówiące, że tak nie końca wiadomo, czy ks. Jerzy został zamordowany dokładnie 19 października, czy też kilka dni później - powiedział Błaszczak.

Materiały IPN

- IPN dysponuje wiedzą historyczną, ale też warto sprawdzić, jaki jest stan wiedzy historycznej prokuratora generalnego. Być może jest jeszcze szansa, żeby wrócić do niektórych wątków - dodał. Ks. Jerzy Popiełuszko, kapłan środowisk opozycyjnych i robotniczych związanych z podziemną Solidarnością, został zamordowany przez peerelowską służbę bezpieczeństwa w październiku 1984 roku. 25 lat temu, 19 października, funkcjonariusze specjalnej grupy ówczesnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zatrzymali jego auto w okolicach Górska w powiecie toruńskim, kiedy po odprawionej w Bydgoszczy mszy św. wracał do Warszawy.

Kapłan został uprowadzony, wiele wskazuje na to, że był torturowany. 30 października jego ciało wyłowiono z Wisły w okolicach zapory we Włocławku. W zakończonym w lutym 1985 roku procesie przed sądem w Toruniu na wysokie kary więzienia za tę zbrodnię skazano trzech oficerów MSW. Przewód sądowy nie ujawnił jednak ani wszystkich okoliczności, ani inspiratorów mordu. W 1997 roku Kościół katolicki rozpoczął proces beatyfikacyjny księdza Popiełuszki.

Pierwsze zarzuty

Pion śledczy IPN poinformował w poniedziałek, że zarzucił b. oficerowi SB prowadzenie w latach 80. postępowania karnego przeciw ks. Jerzemu Popiełuszce o "czyny nie będące przestępstwem". To pierwsze zarzuty IPN w wątku dotyczącym księdza Jerzego w śledztwie w sprawie funkcjonowania od 1956 r. do 1989 r. związku przestępczego w MSW.

Chodzi o funkcjonariusza SB w Warszawie, który realizował działania wobec księdza Popiełuszki "mające na celu jego eliminację, jako duszpasterza środowisk związanych z opozycją demokratyczną w Polsce". Według IPN czyn funkcjonariusza stanowi zbrodnię komunistyczną w formie naruszania podstawowych praw człowieka, jakimi są: prawo do uczciwego procesu, a w szczególności prawo do obrony w postępowaniu karnym oraz prawo do wolności słowa i wyznania. Chodzi m.in. o tzw. prowokację na Chłodnej, gdy SB w 1983 r. podrzuciła do mieszkania księdza przedmioty mające go skompromitować i oskarżyć, m.in. materiały wybuchowe i podziemne wydawnictwa.

PAP< dar