"Polska nie handluje swoimi żołnierzami"

"Polska nie handluje swoimi żołnierzami"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zaprzeczył, jakoby Polska oferowała USA zwiększenie liczebności swoich wojsk w Afganistanie w zamian za amerykańskie bezzałogowe samoloty zwiadowcze. Według dziennika "Polska" szef MSZ miał złożyć Amerykanom taką propozycję podczas trwającej właśnie wizyty w USA. Sikorski odpowiada, że przedstawiciele Białego Domu nie prosili Polski o przysłanie do Afganistanu dodatkowych żołnierzy.
W środę minister spotka się z sekretarz stanu Hillary Clinton i doradcą prezydenta Baracka Obamy ds. bezpieczeństwa narodowego, emerytowanym generałem Jimem Jonesem. Oczekuje się, że tematem jego rozmów w Waszyngtonie będzie m.in. amerykańska oferta umieszczenia w Polsce bazy nowego systemu obrony antyrakietowej w Europie, który zastąpi poprzednią "tarczę", zarzuconą przez administrację Obamy.

Tarcza to przyszłość

Sikorski podkreśla jednak, że w czasie jego wizyty w USA nie zapadną żadne decyzje w sprawie tarczy. - To jest projekt długofalowy - tłumaczył Sikorski. Nie chciał także skomentować doniesień, że rząd USA przesunął z roku 2015 na 2018 ewentualne umieszczenie w Polsce bazy lądowej wersji antyrakiet SM-3. - To jest jeszcze odległy projekt, pozostaje wiele czasu do uzgodnienia szczegółów. Jak zadeklarował premier Tusk, jesteśmy nim zainteresowani, ale teraz eksperci muszą porozmawiać o praktyce - oświadczył Sikorski. Powiedział również, że Amerykanie są coraz bardziej zainteresowani programem Partnerstwa Wschodniego. Program ten jest tematem konferencji w Brookings Institution, która odbywa się w poniedziałek w Waszyngtonie i na której polski minister zabierze głos.

Wizy? Nie ma tematu

Szef dyplomacji RP dodał też, że w rozmowie z senatorem Kerrym obiecał, iż będzie nadal nakłaniał Unię Europejską, aby uchwaliła podobny pakiet pomocy dla Pakistanu, jak uchwalony przez Stany Zjednoczone Dał też do zrozumienia, że nie będzie lobbował w Waszyngtonie na rzecz zniesienia wiz USA dla Polaków. - Strona amerykańska dokładnie wie, jakie jest nasze stanowisko i jak to nas irytuje, ale ma politykę tolerowania imigracji z Ameryki Łacińskiej, która z południem USA ma historyczne związki, i my szanujemy tę politykę - oświadczył.

PAP, arb