Prezydent: Polacy, dziękuję wam za pokonanie kryzysu

Prezydent: Polacy, dziękuję wam za pokonanie kryzysu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech i Maria Kaczyńscy (fot. A. Jagielak /Wprost)
2009 rok był rokiem niełatwym, ale dzięki wysiłkowi i optymizmowi Polaków nasz kraj wyszedł z kryzysu gospodarczego "prawie obronną ręką" - ocenił prezydent Lech Kaczyński w orędziu noworocznym wygłoszonym do Polaków na antenie TVP.
- Ten rok, który minął był rokiem niełatwym. Musieliśmy sprostać wyzwaniom, które były związane ze stanem gospodarki światowej i mogę tutaj wam, drodzy rodacy, najserdeczniej pogratulować. To waszemu wysiłkowi, waszemu optymizmowi zawdzięczamy to, że Polska wyszła z kryzysu prawie obronną ręką - powiedział prezydent.

Lech Kaczyński podkreślił, że rozwój gospodarczy w naszym kraju "był wolniejszy niż w poprzednich latach, ale jednak był", bezrobocie "wzrosło, ale nie zmieniło się w sposób zasadniczy". - To wszystko jest sukces Polski, a Polska to właśnie wy, drodzy rodacy. Waszym talentom, waszym zdolnościom zawdzięczamy to, co powoduje, że znajdujemy się w najlepszej sytuacji ze wszystkich państw Unii Europejskiej - powiedział prezydent. - Bardzo serdecznie za to dziękuję - dodał Kaczyński.

Mówiąc o przyszłym roku Kaczyński przypomniał, że będzie to rok wielkich rocznic, a także spodziewanej beatyfikacji Jana Pawła II i ks. Jerzego Popiełuszki. Wyraził też nadzieję, że "Polska pozostanie krajem sukcesu". Prezydent przypomniał, że w nadchodzącym roku przypada 600. rocznica zwycięstwa pod Grunwaldem, 90. rocznica Cudu nad Wisłą i 30. rocznica powstania ruchu Solidarność, który - jak mówił prezydent - "wstrząsnął Polską, wstrząsnął Europą i wstrząsnął całym światem, przyczyniając się walnie do upadku komunizmu".

- To wydarzenia, które podnoszą rangę naszego kraju, które nadają nam wszystkim, naszym działaniom - tym dobrym działaniom - inny wymiar. Wymiar nie tylko związany z dniem codziennym, wymiar, który określiłbym jako wyższy - powiedział prezydent mówiąc o spodziewanych beatyfikacjach Jana Pawła II i ks. Jerzego Popiełuszki. Dodał, że jest głęboko przekonany, iż 2010 rok będzie lepszy od roku mijającego i że "to, co udało nam się w mijającym roku, pogłębimy jeszcze w roku przyszłym".

TVP, arb