Rzeczniczka MSWiA powiedziała, że jest to tzw. ciężka grupa poszukiwawczo-ratownicza z certyfikatem ONZ. Jak dodała, w skład grupy wchodzą strażacy i ratownicy z Nowego Sącza, Łodzi, Gdańska, Warszawy oraz Poznania. "Samolot, który poleci na Haiti, wystartuje w piątek w godzinach porannych" - powiedziała Woźniak.
Według Centrum Informacyjnego Rządu, trwają ustalenia pomiędzy MSZ, MSWiA i MON w celu przygotowania zespołu, który miałby się zająć m.in. ratowaniem ludzi uwięzionych w gruzowiskach. Najprawdopodobniej zespół skorzysta ze specjalnego samolotu rządowego.
"Premier po kontakcie z ministrem Radosławem Sikorskim podjął decyzję o zwiększeniu pomocy dla Haiti. Z ustaleń centrum koordynującego pomoc dla Haiti wynika, że jedna z najbardziej potrzebnych obecnie form pomocy to ratownicy, w związku z tym zapadła decyzja o wysłaniu ratowników MSWiA.
Jak dodał, zespoły ratownicze MSWiA są już praktycznie gotowe do wyjazdu. "Jak tylko pojawi się techniczna możliwość wylotu, natychmiast zostaną przetransportowani na Haiti" - zaznaczył Graś.
Poinformował jednocześnie, że MON rozważa wysłanie na Haiti części swoich zapasów żywnościowych, które zostaną wysłane samolotem rządowym.
We wtorek Haiti nawiedziło trzęsienie ziemi - o sile 7 lub 7,3 st. (agencje podają różne informacje). To najsilniejszy wstrząs w tym regionie od ponad 200 lat. Centrum stolicy, Port-au-Prince, jest zniszczone. Trzęsienie ziemi mogło spowodować nawet ponad 100 tys. ofiar śmiertelnych. Czerwony Krzyż szacuje, że 3 mln osób - jedna trzecia ludności - może potrzebować pilnej pomocy.em, pap