Piloci Tu-154M nie wiedzieli, że nad Smoleńskiem unosi się mgła

Piloci Tu-154M nie wiedzieli, że nad Smoleńskiem unosi się mgła

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wikipedia 
Zła organizacja i zabezpieczenie lotu Tu-154M oraz brak informacji o mgle nad Smoleńskiem od wojskowych meteorologów - to jedna z wstępnych przyczyn katastrofy w Smoleńsku ustalonych przez prokuraturę.
Prokuratura jest w posiadaniu dokumentów z Centrum Hydrometeorologii Sił Zbrojnych, które odpowiada za informowanie pilotów o tym, jakie panują warunki meteorologiczne w rejonie do którego się udają. Okazuje się, że Centrum o dowiedziało się o niewielkiej widoczności spowodowanej mgłą w okolicach lotniska Smoleńsk-Siewiernyj dowiedziało się dopiero ok. 8:25, a więc na kwadrans przed katastrofą, do której najprawdopodobniej doszło o 8:41. Tymczasem do pilotów prezydenckiego Tu-154 ostatnia informacja o pogodzie dotarła o 7:27. Piloci dowiedzieli się z niej, że na rosyjskim lotnisku jest dobra widoczność - był to jednak stan na godzinę 5 rano.

Około 8.25 dyżurny meteorolog lotniska Okęcie przesłał nowe informacje do kontrolera Okęcia. Depesza synoptyczna z cywilnej stacji meteorologicznej w Smoleńsku mówiła o wystąpieniu bardzo gęstej mgły z widocznością do pół kilometra. Piloci Tu-154M nie otrzymali tej informacji, chociaż powinno im ją przesłać Centrum Hydrometeorologii Sił Zbrojnych lub Centrum Operacji Powietrznych.

"Rzeczpospolita", arb