Nowy-stary dowódca GROM-u

Nowy-stary dowódca GROM-u

Dodano:   /  Zmieniono: 
Płk Jerzy Gut (fot. GROM) 
Płk Jerzy Gut będzie nowym dowódcą GROM - poinformował rzecznik MON Janusz Sejmej. Dotychczasowy szef GROM płk Dariusz Zawadka złożył wypowiedzenie w miniony piątek. JSejmej podkreślił, że płk Gut to "komandos z krwi i kości", a o jego wyborze zdecydowały "doświadczenie i umiejętności". Nowy dowódca formalnie obejmie dowodzenia nad jednostką 6 sierpnia.
Płk Jerzy Gut pełnił obowiązki dowódcy GROM w 2008 roku. W ostatnim czasie ukończył w USA podyplomowe studia polityki obronnej w Narodowym Uniwersytecie Obrony w Waszyngtonie. - Decyzje kadrowe w sprawie GROM uważam za ostateczne - skomentował nominację dla płk. Guta Klich, dodając, że "płynność dowodzenia w jednostce jest zapewniona". - Nowy dowódca zna bardzo dobrze jednostkę, był zastępcą jej dowódcy, przez jakiś czas nawet nią kierował, aktualnie jest w Dowództwie Wojsk Specjalnych, ma więc szerszą perspektywę, może popatrzeć na funkcjonowanie tej jednostki trochę z lotu ptaka - ocenił minister. Zaznaczył, że nie rozważa żadnego innego umocowania jednostki GROM niż jej podległość DWS, "ponieważ GROM jest umocowany właściwie". Klich przypomniał, że w 2014 r. DWS ma się stać jednym z tych dowództw NATO, które odpowiadałyby za sojusznicze operacje, gdyby takie były prowadzone na terytorium państw członkowskich.

- Uważam pana pułkownika Guta za osobę, która dobrze będzie prowadziła tę jednostkę i utrzyma jej poziom oraz dotychczasowe osiągnięcia - chwalił nowego dowódcę Klich. Dodał, że przekazał nowemu dowódcy także odpowiednie dyrektywy, jak ma funkcjonować w przyszłości. Zapewnił, że przywiązuje dużą wagę do wyposażenia jednostki i utrzymania - jak zaznaczył - bardzo dobrych finansowo warunków służby żołnierzy GROM.

Minister zadeklarował, że GROM pozostanie najlepiej wyposażoną jednostką specjalną, będzie dobrze szkolona i "w dalszym ciągu będzie naszym towarem eksportowym". Zastrzegł, by pamiętać, że polskie siły specjalne to nie tylko GROM, ale także pułk specjalny z Lublińca i morska jednostka specjalna Formoza.

Szef MON nie ujawnił powodów złożenia przez płk. Zawadkę wypowiedzenia. Powiedział, że nie otrzymał żadnych innych wypowiedzeń z jednostki, choć według nieoficjalnych informacji zamiar odejścia wraz z Zawadką miało złożyć jeszcze kilku oficerów, w tym dowódcy grup bojowych. Minister wyraził jednak przekonanie, że żadne inne wypowiedzenia do niego nie dotrą.

Według pojawiających się w mediach nieoficjalnych informacji powodem odejścia płk Zawadki z jednostki miały być planowane zmiany kadrowe i zapowiedź powołania przez prezydenta elekta Bronisława Komorowskiego na stanowisko dowódcy Wojsk Specjalnych płk. Piotra Patalonga, który dowodził jednostką GROM, zanim dowódcą tej jednostki został Zawadka. Sam Zawadka zaprzeczał takim informacjom.

W środę minister obrony narodowej Bogdan Klich powiedział, że otrzymał to wypowiedzenie wraz z rekomendacjami jego przyjęcia od gen. Olbrychta (p.o. dowódcy Wojsk Specjalnych) i od szefa Sztabu Generalnego gen. Cieniucha. Gen. Olbrycht w niedzielę rozmawiał z płk. Zawadką, który podtrzymał swoją decyzję o odejściu z GROM i z wojska.

PAP, arb