Kaczyński: Tusk zszedł poniżej bardzo niskiego poziomu

Kaczyński: Tusk zszedł poniżej bardzo niskiego poziomu

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
- Prawo i Sprawiedliwość to jedyna partia, która ma program i to jest program wielkiego optymizmu - powiedział w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do wcześniejszych słów premiera Donalda Tuska, że PiS to dla niego "pesymizm i strach". Dodał też, że premier zszedł poniżej bardzo niskiego poziomu.
Premier mówił także w sobotę m.in., że Platforma powinna stanowić "skuteczną blokadę, skuteczną barierę dla tych, dla których polityka ze  swojej istoty to szukanie konfliktów, a katastrofa to najlepsza okoliczność polityczna, jaka może się zdarzyć". - Nie będę się wdawał w dyskusję z człowiekiem, który uważa, że ja stratę swojego brata bliźniaka - a to jest szczególnie bliski związek -  bratowej i wielu przyjaciół, traktuję jako wydarzenie oczekiwane - skomentował słowa Tuska prezes PiS.

Jego zdaniem, premier "zszedł poniżej pewnego poziomu, już naprawdę bardzo niskiego". - Trwa degradacja polskiego życia publicznego przez Platformę Obywatelską i osobiście przez Donalda Tuska - ocenił Kaczyński. Jak mówił podczas konferencji prasowej, słowa Tuska to próba przemawiania do swojego elektoratu, który "najwyraźniej przyjmuje tego rodzaju stwierdzenia i który jednocześnie jest jednak coraz bardziej, mimo wysiłków tej osłony medialnej, konfrontowany z rzeczywistością".

Kaczyński podkreślił, że PiS jest jedyną partią, która ma program "napisany, gotowy, uzupełniany". - To nas różni m.in. od Platformy Obywatelskiej. I to jest program wielkiego optymizmu - zaznaczył. Jak mówił prezes PiS, Polska "powinna być krajem noblistów, powinna być krajem, który uczestniczy w światowym obiegu wydarzeń ważnych, znanych w skali globalnej, powinna zmienić swój status i powinni zmienić swój status Polacy na nieporównanie lepszy".

- I to jest wielki optymizm, to jest wiara w Polskę. Tej wiary zupełnie braknie panu Tuskowi i  jego partii. Ta bierność, to przeświadczenie, które wyrażał chociażby na  posiedzeniach RBN, że tak naprawdę to nic się nie da zrobić, że jak jest powódź, to że jest trochę lepiej niż  było w 1997 roku, to jest wielki postęp, to jest właśnie to, z czym my  walczymy - mówił prezes PiS. - Żeby Polska się zmieniła, to trzeba wielkich reform i trzeba naruszenia pewnych interesów. Pan Tusk na pewno tych interesów nie  naruszy. Nie chce robić żadnych reform, bo to jest ryzykowne - ocenił.

pap, ps