Migalski: nie boimy się bolesnych reform

Migalski: nie boimy się bolesnych reform

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Chcemy być stowarzyszeniem, a później być może czymś więcej, które nie boi się podejmować niepopularnych, odważnych i mądrych decyzji. Wierzymy, że w Polsce są inteligentni wyborcy, którzy są w stanie podjąć poważną rozmowę - mówi eurodeputowany Marek Migalski, członek-założyciel stowarzyszenia "Polska jest najważniejsza".
- Ostatnią rzeczą, którą teraz powinniśmy się martwić, jest nazwa naszego stowarzyszenia - deklaruje Migalski. - Chodzi o hasło i symbol, że nie zmieniliśmy się, że uprawiamy politykę i mówimy tak samo, jak pół roku temu - eurodeputowany odpiera zarzuty, że "Polska jest najważniejsza" to nazwa trudna do wymówienia i nadęta. - Pod tym hasłem prawie wygraliśmy wybory - podkreśla Migalski.

Czy stowarzyszenie przekształci się w partię i wystartuje w wyborach? - Nic nie jest przesądzone. Jeśli ludzie uznają, że mają dosyć tej nawalanki między PiS-em a Platformą, która tak naprawdę jest nawalanką antymodernizacyjną, sprzyjającą gnuśności w kraju i bezsensownej wymianie ciosów, to wtedy tak - odpowiada Migalski. Dodaje, że jeśli okaże się, że Polakom odpowiada "nieproduktywny dla Polski" spór między PO i PiS-em, "Polska jest najważniejsza" pozostanie stowarzyszeniem. - Wówczas będziemy robić jakieś fajne rzeczy na poziomie społecznym - zapowiada Migalski.

Zdaniem europosła, PiS przegra wybory samorządowe. Wygrałby, gdyby kontynuował linię z czasów prezydenckiej kampanii wyborczej - ocenia Migalski. Deklaruje, że szukanie 15 posłów, którzy mogliby stworzyć klub sejmowy PJN nie jest w tej chwili głównym zadaniem członków stowarzyszenia. Celem jest przekonanie Polaków, że PJN "ma coś do powiedzenia". Migalski przekonuje, że gdyby PO chciała reformować system emerytalny, PJN poprze zmiany. - Będziemy popierać absolutnie wszystkie potrzebne Polsce reformy, nawet te trudne i bolesne - zapewnia eurodeputowany. Podkreśla, że ludzie nie muszą być oszukiwani przez partie polityczne. - Obydwie partie dzisiaj pokazują pewien populizm i grają, zamieniły swoich wyborców w zakładników, którzy są napuszczani jedni na drugich, natomiast nie ma poważnych rozmów o Polsce - ocenia politog. Migalski zapewnia, że "bezapelacyjnym" liderem "Polska jest najważniejsa" jest Joanna Kluzik-Rostkowska.

zew, RMF FM