Obowiązuje czasowy zakaz ruchu ciężarówek, do akcji skierowano wojsko, zamknięto setki szkół - w ten sposób Polska walczy ze skutkami ataku zimy.
(022) 840 49 51 i 523 30 05 to uruchomione przez MSWiA warszawskie numery telefonów alarmowych, pod które mogą dzwonić kierowcy, by uzyskać informacje o sytuacji na drogach lub poinformować o trudnościach z przejazdem. Pierwszy z nich to numer informacji o warunkach na drogach, a drugi to numer alarmowy dla osób, które np. utknęły na trasie.
Zakaz ruchu ciężarówek i zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 12 ton na drogach 10 województw obowiązuje od 8 rano w czwartek - zdecydował minister infrastruktury Marek Pol.
Zakaz będzie obowiązywał na terenie województw: dolnośląskiego, śląskiego, opolskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, łódzkiego, warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego, lubelskiego i podkarpackiego. Przyczyną decyzji są wyjątkowo trudne warunki atmosferyczne. Wicepremier, szef MI Marek Pol upoważnił jednocześnie wojewodów do zawieszenia zakazu na terenie części lub całego województwa, gdy, po dokonaniu oceny sytuacji na drogach, uznają to za uzasadnione - podaje komunikat MI.
Policja skarżyła się, że przyczyną wielu korków była niefrasobliwość kierowców TIR.
Policja pozwoli kierowcom ciężarówek, które były w trasie gdy wszedł zakaz poruszania się pojazdów cięższych niż 12 ton, na dotarcie do parkingów wyposażonych w infrastrukturę pozwalającą na bezpieczny pobyt.
Policja zapowiada, że tym kierowcom ciężarówek cięższych niż 12 ton, których zakaz zastał w trasie, umożliwi zjazd na najbliższe parkingi wyposażone w infrastrukturę pozwalającą na dłuższy bezpieczny pobyt.
Kierowcy - znajdujący się w trasie o godz. 8 - nie będą karani mandatami. Jeśli natomiast z tachografu wynika, że kierowca wyruszył w trasę już po wprowadzonym zakazie, wówczas może się liczyć nie tylko z pouczeniem, ale również z mandatem, zwłaszcza jeśli jego wyjazd będzie się wiązał z zatarasowanie drogi.
Do kierowców samochodów osobowych policja apeluje, by ograniczyli wyjazdy, zwłaszcza w te regiony kraju, w których są trudne warunki pogodowe. W drogę policja radzi nie zabierać dzieci. Wziąć natomiast trzeba łopatę, mieszaninę piasku i soli, sprawny telefon komórkowy, termos z gorącym napojem oraz liny holownicze i zapas paliwa. Policja doradza, aby samochód miał koniecznie opony zimowe i łańcuchy.
Tymczasem minister sprawiedliwości Barbara Piwnik zobowiązała dyrektorów zakładów karnych i aresztów śledczych do zaoferowania lokalnym władzom nieodpłatnego odśnieżania przez skazanych - z zachowaniem wymogów bezpieczeństwa.
W związku z trudną sytuacją na drogach szef Sztabu Generalnego WP, gen. broni Czesław Piątas, podjął decyzję o udzieleniu pomocy w zagrożonych regionach kraju.
Według rzecznika SzG WP, dowódcy jednostek wojskowych kierują grupy żołnierzy ze stosownym sprzętem zgodnie z zapotrzebowaniem szefów wojewódzkich sztabów kryzysowych. Szefowie wojewódzkich sztabów wojskowych na bieżąco przewidują rozwój sytuacji i konsultują wydzielenie odpowiednich sił i środków.
Powoli rozładowywany jest korek na legnickim odcinku autostrady A-4. Pozostałe drogi krajowe i wojewódzkie są w miarę przejezdne - powiedział oficer dyżurny dolnośląskiej policji. Liczący w pewnym momencie nawet około 30 km długości sznur aut unieruchomionych na trasie Legnica - Olszyna teraz zmniejszył się do kilkunastu kilometrów i w wyniku pracy służb drogowych i straży pożarnej samochody powoli jadą w stronę granicy.
Bardzo trudne warunki jazdy utrzymują się w Lubelskiem. Główne szlaki komunikacyjne są co prawda przejezdne, ale większość dróg niższego standardu utrzymania od środy pozostaje nieprzejezdna.
Drogi krajowe, w tym do przejść na wschodniej granicy państwa, są przejezdne, jednak na wszystkich jezdniach zalega zajeżdżony śnieg, jest ślisko.
Na drogach woj. kujawsko-pomorskiego większość dróg krajowych i wojewódzkich jest przejezdna. Sytuacja jest znacznie lepsza niż w środę. Trudności z przejazdem były na drodze krajowej nr 15 Toruń-Brodnica. Całkowicie nieprzejezdne były tylko trzy odcinki dróg wojewódzkich: na trasie nr 538 Łasin-Goczałki (8 km), nr 533 Okoniny-Mełno (3 km) i nr 649 Pluskowęsy-Sierakowo (8 km).
W regionie radomskim są nieprzejezdne drogi: Iłża -Pakosław, Wierzbica - Krzyżanowice, Jedlnia Letnisko - Stoki,Gębarzów - Zalesice i Kolonia Piaski - Radom.
W Łódzkiem nieprzejezdne są dwie trasy krajowe i trzy wojewódzkie. Odwołano kilka pociągów do Warszawy. Całkowicie zablokowany jest odcinek drogi krajowej nr 43 Wieluń-Częstochowa oraz nr 42 Radomsko-Brzeźnica. Przywrócony został ruch na drodze krajowej nr 1 (Gdańsk-Cieszyn) między Piotrkowem Tryb. a Radomskiem, choć nad ranem pojawiły się kolejne utrudnienia.
Poprawiła się natomiast sytuacja na drogach krajowych w Świętokrzyskiem - w nocy ze środy na czwartek odblokowano ruch na kilku szlakach. Nieprzejezdny jest jeszcze odcinek drogi nr 78 Chmielnik-Jędrzejów-Szczekociny w kierunku Katowic.
Po wielu perturbacjach służbom kolejowym udało się przywrócić ruch pociągów z Zakopanego do Krakowa. Najtrudniejsza była sytuacja na odcinku między Nowym Targiem a Chabówką. Pociągi, które wieczorem wyruszyły z Zakopanego w głąb Polski, z powodu zasp utknęły na trasie. Ruch przywrócono tuż przed 6 rano, ale o godz. 8.30 pociągi, m.in. do Warszawy i Gdyni, znów stanęły.
Opóźnienia pociągów sięgają kilkunastu godzin. Ekspres "Morskie Oko" z Zakopanego do Warszawy Wschodniej, który wciąż jest w drodze, ma już 15 godzin spóźnienia. Wstrzymany jest ruch kolejowy między Wadowicami a Spytkowicami oraz z Wadowic w kierunku Kęt.
Prawdopodobnie nie uda się dzisiaj przywrócić przejezdności trasy Wadowice-Spytkowice. Nie ma tam komunikacji zastępczej. Autobusy przewożą natomiast pasażerów z Wadowic w kierunku Kęt.
Według zapewnień Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych PKP w Krakowie, pociągi międzynarodowe oraz Inter City i ekspresy do Warszawy wyruszają z Krakowa zgodnie z rozkładem. Nie ma też kłopotów na innych trasach, m.in. do Rzeszowa i Przemyśla.
les, pap
Czytaj też: Mroźne uderzenie
Szkoły: zamknięto na zimę
Drugi atak zimy
Zakaz ruchu ciężarówek i zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 12 ton na drogach 10 województw obowiązuje od 8 rano w czwartek - zdecydował minister infrastruktury Marek Pol.
Zakaz będzie obowiązywał na terenie województw: dolnośląskiego, śląskiego, opolskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, łódzkiego, warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego, lubelskiego i podkarpackiego. Przyczyną decyzji są wyjątkowo trudne warunki atmosferyczne. Wicepremier, szef MI Marek Pol upoważnił jednocześnie wojewodów do zawieszenia zakazu na terenie części lub całego województwa, gdy, po dokonaniu oceny sytuacji na drogach, uznają to za uzasadnione - podaje komunikat MI.
Policja skarżyła się, że przyczyną wielu korków była niefrasobliwość kierowców TIR.
Policja pozwoli kierowcom ciężarówek, które były w trasie gdy wszedł zakaz poruszania się pojazdów cięższych niż 12 ton, na dotarcie do parkingów wyposażonych w infrastrukturę pozwalającą na bezpieczny pobyt.
Policja zapowiada, że tym kierowcom ciężarówek cięższych niż 12 ton, których zakaz zastał w trasie, umożliwi zjazd na najbliższe parkingi wyposażone w infrastrukturę pozwalającą na dłuższy bezpieczny pobyt.
Kierowcy - znajdujący się w trasie o godz. 8 - nie będą karani mandatami. Jeśli natomiast z tachografu wynika, że kierowca wyruszył w trasę już po wprowadzonym zakazie, wówczas może się liczyć nie tylko z pouczeniem, ale również z mandatem, zwłaszcza jeśli jego wyjazd będzie się wiązał z zatarasowanie drogi.
Do kierowców samochodów osobowych policja apeluje, by ograniczyli wyjazdy, zwłaszcza w te regiony kraju, w których są trudne warunki pogodowe. W drogę policja radzi nie zabierać dzieci. Wziąć natomiast trzeba łopatę, mieszaninę piasku i soli, sprawny telefon komórkowy, termos z gorącym napojem oraz liny holownicze i zapas paliwa. Policja doradza, aby samochód miał koniecznie opony zimowe i łańcuchy.
Tymczasem minister sprawiedliwości Barbara Piwnik zobowiązała dyrektorów zakładów karnych i aresztów śledczych do zaoferowania lokalnym władzom nieodpłatnego odśnieżania przez skazanych - z zachowaniem wymogów bezpieczeństwa.
W związku z trudną sytuacją na drogach szef Sztabu Generalnego WP, gen. broni Czesław Piątas, podjął decyzję o udzieleniu pomocy w zagrożonych regionach kraju.
Według rzecznika SzG WP, dowódcy jednostek wojskowych kierują grupy żołnierzy ze stosownym sprzętem zgodnie z zapotrzebowaniem szefów wojewódzkich sztabów kryzysowych. Szefowie wojewódzkich sztabów wojskowych na bieżąco przewidują rozwój sytuacji i konsultują wydzielenie odpowiednich sił i środków.
Powoli rozładowywany jest korek na legnickim odcinku autostrady A-4. Pozostałe drogi krajowe i wojewódzkie są w miarę przejezdne - powiedział oficer dyżurny dolnośląskiej policji. Liczący w pewnym momencie nawet około 30 km długości sznur aut unieruchomionych na trasie Legnica - Olszyna teraz zmniejszył się do kilkunastu kilometrów i w wyniku pracy służb drogowych i straży pożarnej samochody powoli jadą w stronę granicy.
Bardzo trudne warunki jazdy utrzymują się w Lubelskiem. Główne szlaki komunikacyjne są co prawda przejezdne, ale większość dróg niższego standardu utrzymania od środy pozostaje nieprzejezdna.
Drogi krajowe, w tym do przejść na wschodniej granicy państwa, są przejezdne, jednak na wszystkich jezdniach zalega zajeżdżony śnieg, jest ślisko.
Na drogach woj. kujawsko-pomorskiego większość dróg krajowych i wojewódzkich jest przejezdna. Sytuacja jest znacznie lepsza niż w środę. Trudności z przejazdem były na drodze krajowej nr 15 Toruń-Brodnica. Całkowicie nieprzejezdne były tylko trzy odcinki dróg wojewódzkich: na trasie nr 538 Łasin-Goczałki (8 km), nr 533 Okoniny-Mełno (3 km) i nr 649 Pluskowęsy-Sierakowo (8 km).
W regionie radomskim są nieprzejezdne drogi: Iłża -Pakosław, Wierzbica - Krzyżanowice, Jedlnia Letnisko - Stoki,Gębarzów - Zalesice i Kolonia Piaski - Radom.
W Łódzkiem nieprzejezdne są dwie trasy krajowe i trzy wojewódzkie. Odwołano kilka pociągów do Warszawy. Całkowicie zablokowany jest odcinek drogi krajowej nr 43 Wieluń-Częstochowa oraz nr 42 Radomsko-Brzeźnica. Przywrócony został ruch na drodze krajowej nr 1 (Gdańsk-Cieszyn) między Piotrkowem Tryb. a Radomskiem, choć nad ranem pojawiły się kolejne utrudnienia.
Poprawiła się natomiast sytuacja na drogach krajowych w Świętokrzyskiem - w nocy ze środy na czwartek odblokowano ruch na kilku szlakach. Nieprzejezdny jest jeszcze odcinek drogi nr 78 Chmielnik-Jędrzejów-Szczekociny w kierunku Katowic.
Po wielu perturbacjach służbom kolejowym udało się przywrócić ruch pociągów z Zakopanego do Krakowa. Najtrudniejsza była sytuacja na odcinku między Nowym Targiem a Chabówką. Pociągi, które wieczorem wyruszyły z Zakopanego w głąb Polski, z powodu zasp utknęły na trasie. Ruch przywrócono tuż przed 6 rano, ale o godz. 8.30 pociągi, m.in. do Warszawy i Gdyni, znów stanęły.
Opóźnienia pociągów sięgają kilkunastu godzin. Ekspres "Morskie Oko" z Zakopanego do Warszawy Wschodniej, który wciąż jest w drodze, ma już 15 godzin spóźnienia. Wstrzymany jest ruch kolejowy między Wadowicami a Spytkowicami oraz z Wadowic w kierunku Kęt.
Prawdopodobnie nie uda się dzisiaj przywrócić przejezdności trasy Wadowice-Spytkowice. Nie ma tam komunikacji zastępczej. Autobusy przewożą natomiast pasażerów z Wadowic w kierunku Kęt.
Według zapewnień Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych PKP w Krakowie, pociągi międzynarodowe oraz Inter City i ekspresy do Warszawy wyruszają z Krakowa zgodnie z rozkładem. Nie ma też kłopotów na innych trasach, m.in. do Rzeszowa i Przemyśla.
les, pap
Czytaj też: Mroźne uderzenie
Szkoły: zamknięto na zimę
Drugi atak zimy