Agent Tomek, czyli były funkcjonariusz CBA Tomasz Kaczmarek, w ostatnim czasie coraz częściej pojawia się w otoczeniu polityków PiS. Pojawił się m.in. w Brukseli na otwarciu przygotowanej przez eurodeputowanych PiS wystawy poświęconej katastrofie smoleńskiej. Czy to oznacza, że drogi Tomasza Kaczmarka i PiS połączą się? Politycy partii Jarosława Kaczyńskiego nie potwierdzają, ale i nie zaprzeczają takim spekulacjom - pisze "Polska The Times".
- Agent Tomek jest popularny, nie ma co robić, a że budzi sympatię i zainteresowanie, to może pomóc w wspieraniu PiS - komentuje zachowanie Tomasza Kaczmarka gen. Gromosław Czempiński, były szef Urzędu Ochrony Państwa. Gen. Czempiński dodaje, że być może agentowi chodzi o powrót do służby. - Bo jeśli ci politycy wygrają wybory, to zawsze mogą też wrócić do służby - zauważa.
Z kolei politycy innych niż PiS partii wskazują, że obecność Kaczmarka przy PiS to z jednej strony demonstracja ambicji politycznych byłego funkcjonariusza CBA, a z drugiej sygnał wysyłany przez PiS, że partia dba o tych, którzy walczyli z "układem" i zostali za to - w ocenie PiS - ukarani.
"Polska The Times", arb