Tusk ma 450 tysięcy złotych kredytu, Grabarczyk nie ma mieszkania

Tusk ma 450 tysięcy złotych kredytu, Grabarczyk nie ma mieszkania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Na stronie internetowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pojawiły się oświadczenia majątkowe premiera i ministrów. Wynika z nich m.in., że premier zarobił w 2010 roku 233 tys. zł. Z tytułu sprawowania funkcji premiera Donald Tusk zarobił 198 771 zł, z tytułu diet poselskich ponad 28 tys., a z tytułu mandatu poselskiego otrzymał ponad 2 300 zł. Na najmie Tusk zarobił ponad 3 tys. zł.
Tusk razem z żoną mają 65- i 40-metrowe mieszkania oraz działkę letniskową z domkiem. Premier ma 20 tys. zł oszczędności w polskiej walucie oraz 75 tys. zł zgromadzone w  jednostkach funduszy emerytalnych i inwestycyjnych. Jest też właścicielem Toyoty Auris z 2007 r. Z oświadczenia wynika, że premier razem z żoną, synem i synową zaciągnął w  2010 roku 35-letni kredyt hipoteczny w wysokości 450 tys. zł na zakup mieszkania dla syna i synowej.

Z oświadczenia wicepremiera, szefa resortu gospodarki Waldemara Pawlaka wynika, że nie posiada on domu ani mieszkania, jest właścicielem gospodarstwa rolnego o  powierzchni 27 ha, z prowadzenia którego osiągnął w ubiegłym roku ok. 60 000 zł. Pawlak ma 85 000 zł oszczędności i jest właścicielem dwóch samochodów: Skody Fabii z 2002 r. i Toyoty Prius z 2005 r.

Krezusi - Rostowski i Sikorski

Minister finansów Jan Rostowski jest właścicielem, z prawem użytkowania na czas określony, domu o powierzchni ok. 200 m kw., współwłaścicielem wraz z żoną domu o  powierzchni ok. 94 m kw., jego żona posiada ponadto dom o powierzchni ok. 154 m kw. Szef resortu finansów jest także właścicielem trzech mieszkań (ok. 86 m kw. ok. 80 m kw., ok. 96 m kw.) oraz  współwłaścicielem, wraz z żoną, mieszkania o powierzchni ok. 70 m kw., a także właścicielem piętra o powierzchni ok.81 m kw. Właścicielką gruntu jest żona. Rostowski ma 12 680 zł oszczędności, posiada też 214 dolarów, 945 funtów, 23961 euro. Jest właścicielem Citroena C3 z 2003 r. Ponadto minister finansów posiada jednostki uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym (92 834,24 zł). Rostowski spłaca trzy kredyty hipoteczne: jeden na łączną kwotę nieco ponad 32 tys. funtów (spłata do 2018), drugi na kwotę 80 tys. funtów (spłata do 2018 r.), trzeci - nieco ponad 102 tys. funtów (spłata do 2019 r.).

Szef MSZ Radosław Sikorski ma dom o powierzchni 800 m kw. "z parkiem, stawem, leśniczówką i lamusem" oraz "ok 14 ha gruntów". Wraz z żoną jest współwłaścicielem mieszkania o powierzchni 170 m kw. Sikorski posiada ok. 9 500 zł oszczędności oraz jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych warte ok. 618 000 zł. Posiada również ok. 3000 dolarów, ok. 300 funtów, ok. 2000 EU, ok. 70 000 euro w funduszach indeksowych, a jego żona posiada ok. 2000 funtów i ok. 70 000 dolarów oraz akcje the Washington Post warte ok. 8000 dolarów. Minister spraw zagranicznych ma dwa samochody: volkswagena golfa z 2001 r., nissana qashqai z 2010 r. oraz motocykl MW-650 z lat 70. Sikorski zaznaczył też, że wydzierżawia ok. 10 ha gruntów za ok. 6000 zł rocznie, ma dochody za okazjonalne artykuły i honoraria za wykłady, a jego żona otrzymuje honoraria za książki, artykuły i wykłady.

Grabarczyk bez mieszkania

Szef MSWiA Jerzy Miller posiada mieszkanie spółdzielcze własnościowe o powierzchni 57 m kw. oraz "mieszkanie własnościowe 130 m kw. i mieszkanie własnościowe 45 m kw. - objęte umową przedwstępną sprzedaży z 2004 r., na mocy której do zapłaty pozostaje ok. 20 000 zł". Minister posiada też 249 000 zł oszczędności i jest właścicielem samochodu peugeot 406 z 2003 r. Z kolei minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski jest współwłaścicielem wraz z żoną domu o powierzchni 169 m kw. Ma ok. 9000 zł oszczędności oraz "ok. 30 000 na rachunku". Jest właścicielem samochodów: nissan primera z 2002 r., skoda fabia z 2002 r. i mazda VI z 2008 r.

Minister kultury Bogdan Zdrojewski ma dom o powierzchni 290 m kw. (współwłasność małżeńska) i działkę o powierzchni 490 m kw. na której ten dom stoi. Dysponuje oszczędnościami w wysokości ok. 130 tys. zł i oszczędnościami w walucie obcej, które w złotówkach dają sumę ok. 60 tys. Natomiast minister infrastruktury Cezary Grabarczyk nie jest właścicielem ani domu, ani mieszkania, posiada natomiast oszczędności w  kwocie ok. 34 000 zł; ma również samochód audi A4 z 2006 r., jest wraz z  synem współwłaścicielem toyoty corolli z 2008 r. oraz współwłaścicielem łodzi żaglowej. Szef resortu infrastruktury spłaca kredyt w wysokości 69 072,16 zł na zakup samochodu, który spłaci w 2011 r.

Szef MON Bogdan Klich posiada 100 metrowe mieszkanie i ponad 30 tys. zł i 37 tys. euro oszczędności. Ma również dwa kilkuletnie samochody. Minister Pracy Jolanta Fedak ma ponad 80-metrowy dom i razem z mężem dwa mieszkania: 125- i 73-metrowe. Jest właścicielem działki rolnej o powierzchni nieco pond 1 ha i działki z  zabudowaniami gospodarczymi oraz garażu. Fedak ma ponad 80 tys. zł oszczędności. Posiada dwuletni, japoński samochód. Natomiast z oświadczenia ministra rolnictwa Marka Sawickiego wynika, że  jest współwłaścicielem 250-metrowego domu wraz z gospodarstwem rolnym. Zgromadził 40 tys. zł. Razem z żoną ma dwa samochody marki Skoda oraz maszyny rolnicze.

Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska ma 130-metrowy dom, 50-metrowe mieszkanie, akcje warte 220 858 zł oraz kilkuletniego forda. Minister spłaca kredyt hipoteczny o  wartości 300 tys. zł. W 2010 r. zaciągnęła kredyt na remont w wysokości 24 tys. zł. Z kolei minister skarbu Aleksander Grad posiada 300-metrowy dom i  kilkuletnią hondę. Jest współwłaścicielem 60-metrowego mieszkania i dwóch działek. Grad oszczędził 242 000 zł. Minister w 2010 roku zaciągnął kredyt hipoteczny w wysokości 125 792,65 w szwajcarskich frankach.

Minister zdrowia Ewa Kopacz ma mieszkanie o powierzchni 43,4 m kw., jest współwłaścicielką mieszkania o  powierzchni 60 m kw. Ma m.in. 68 tys. zł oszczędności we współwłasności małżeńskiej, 1200 dolarów, 400 euro. Jest właścicielką toyoty z 2007 r. Minister spłaca kredyty na zakup mieszkania i samochodu z poprzednich lat. W 2010 r. zaciągnęła kolejny, wart 180 tys. zł.

PAP, arb